News: Rezerwy: Szósty mecz bez wygranej

Krzysztof Dębek: Nie możemy się wstydzić

Piotr Kamieniecki

Źródło: Legia.Net

18.10.2016 20:06

(akt. 21.12.2018 15:44)

We wtorek Legia przegrała 2:3 z Realem Madryt w młodzieżowej Lidze Mistrzów. Bramki dla Legii zdobyli Sandro Kulenović i Mateusz Bondarenko. - Nie mamy się czego wstydzić. Wynik? Było blisko. Tak samo z sytuacjami pod bramką rywali - mieliśmy sporo szans. Musimy jednak przyznać, że real momentami prezentował taki poziom gry, że ich przewaga była wielka i zmuszała nas do tego, by bronić się nisko, tuż przed własną bramką. Fajnie, że znowu nie ma się czego wstydzić, ale apetyt jest taki, że chcemy również wygrywać. Nawet jeśli rywal ma piękną historię i świetną bazę. Przyjmujemy wynik do wiadomości, zbieramy gratulacje, ale nie zapominamy, że przegraliśmy - powiedział po spotkaniu w rozmowie z Legia.Net Krzysztof Dębek, szkoleniowiec „Wojskowych”.

- Mieliśmy trochę problemów kadrowych w porównaniu z poprzednim spotkaniem. Zabrakło narzekającego na zdrowie Miłosza Szczepańskiego, a tuż przed meczem zdecydowaliśmy, że niezdolny do gry jest Mateusz Hołownia. Jego brak to efekt przeciągającej się kontuzji po zgrupowaniu reprezentacji Polski. Mamy jednak bardzo dobrych graczy, którzy wypełnili swoje zadania. Dobrze na lewej stronie grał Maciej Ostrowski (nominalny stoper - red.). Podobnie było z występującym na środku obrony Mateuszem Bondarenką, choć na początku mieliśmy kłopot z wyprowadzaniem akcji. Dobrze jednak grał w defensywie. Warto też zaznaczyć, że żadnych problemów nie miał nasz środek pola - dodał szkoleniowiec warszawiaków. 

 

- Co będzie dalej? Musimy ochłonąć. Był to dla nas najtrudniejszy mecz z tych trzech, które rozegraliśmy w młodzieżowej Lidze Mistrzów. Przeciwnicy wysoko zawiesili poprzeczkę. Zobaczymy, jak będzie 2 listopada, kiedy Real przyjedzie do nas do Ząbek. Na pewno będziemy mądrzejsi o doświadczenie. Mecze w tych rozgrywkach wyglądają inaczej. Pewne braki nadrabiamy zwiększonym wysiłkiem. Takim, którego w trzeciej lidze czy CLJ nie ma - zakończył Dębek. 

Polecamy

Komentarze (3)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.

Uwaga!

Teraz komentarze są ukryte, aby poprawić komfort korzystania z serwisu Legia.Net. Kliknij przycisk „Zobacz komentarze”, aby je wyświetlić i dołączyć do dyskusji.