
Krystian Bielik: Wysiłek zaprocentuje
26.01.2015 08:20
(akt. 04.01.2019 12:34)
- Długo będę pamiętał pierwszy trening. Indywidualny, bardzo ciężki. Bo jak pierwsza drużyna ćwiczy o tej samej godzinie co ja, to rozgrzewkę mam z nią, a następnie mam robić swoje. Interwały, biegi, ciężka praca nad wytrzymałością. Na jej wypracowaniu na razie się skupiam. Do czasu, aż nie wrócę do formy sprzed świąt, tego wymaga ode mnie trener Wenger. Dopiero wtedy będę normalnie ćwiczył z drużyną. I muszę zasuwać, bo jak na nich patrzę, jak oni szybko biegają, na jakiej intensywności, wystarczy im chwila, by złapać oddech i znowu tak samo biegać - robi to wrażenie - dodał piłkarz.
- Zewsząd dostaję pomoc. W Arsenalu jest człowiek, który zajmuje się każdą moją sprawą. Obojętnie, czy przyjdę z czymś poważniejszym czy jakąś pierdółką. Od razu załatwia. Tutaj wszyscy kładą ogromny nacisk na to, żeby zawodnik mógł skupić się tylko na futbolu. Jak nie zna języka, to na piłce i nauce - stwierdził też piłkarz.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.