Koszykówka: Ostatni mecz fazy grupowej ENBL
03.02.2025 23:00
Keila Basket to nowy klub na koszykarskiej mapie, pochodzący z miasta leżącego 25 kilometrów na zachód od Tallina. Klub powstał zaledwie trzy lata temu, w 2022 roku, i od początku jego istnienia pierwszym trenerem jest Peep Pahv. W rozgrywkach ligowych zajmował jak dotąd dość odległe miejsca – siódme w debiucie i szóste w ostatnim sezonie. A także dwunastą lokatę w łączonych rozgrywkach, tj. lidze estońsko-łotewskiej.
W zeszłym sezonie Keila po raz pierwszy występowała także w ENBL, zajmując wtedy szóstą pozycję w fazie grupowej. Obecnie zespół z Estonii plasuje się na ósmym miejscu grupy B z bilansem 1 – 6. Także w krajowych rozgrywkach nie radzi sobie najlepiej – w lidze estońsko-łotewskiej, z bilansem 7 – 14, zajmuje odległe, 12. miejsce, bez realnych szans na awans do fazy play-off.
Od 2023 roku Keila występuje z nazwą sponsora w nazwie (Coolbet), a barwy klubu są czarno-białe. Zespół rozgrywa mecze w niewielkiej, 800-osobowej hali, Keila Health Center, której pojemność i tak z powodzeniem wystarcza, bowiem zainteresowanie meczami tej drużyny jest na razie znikome.
Większość kadry Keili stanowią Estończycy. W zespole jest także Amerykanin, Leonard Emil Dixon, Litwin Tautvydas Kupstas oraz Ukrainiec Andrii Myronenko. Najlepszym strzelcem zespołu jest inny Ukrainiec, występujący na pozycji silnego skrzydłowego, Artem Kovalov. Kila wygrała tylko jedno spotkanie w obecnej edycji ENBL – na wyjeździe z norweskim Fyllingen Lions. W pozostałych pięciu meczach przegrywała, ale trzy z nich kończyły się niezbyt wysokimi porażkami. Tak było zarówno w meczach z Basketem Brno (-3), Dinamo Bukareszt (-6) czy z Bristol Flyers (-5).
Keila przegrała ostatnich 11 meczów, biorąc pod uwagę wszystkie rozgrywki. W ostatnich dniach dwukrotnie przegrali bardzo wysoko w lidze estońsko-łotewskiej – najpierw z BC Tartu (-30), a następnie w niedzielę z BC Kalev (-51).
Legia będzie zdecydowanym faworytem wtorkowego meczu z Estończykami i można podejrzewać, że trener Ivica Skelin będzie chciał dać szansę złapania większej liczby minut przez graczy, którzy dotychczas występowali mniej. Bardzo możliwe, że więcej minut na parkiecie spędzą utalentowani młodzieżowcy szykujący się do turnieju ćwierćfinałowego mistrzostw Polski do lat 19 w Katowicach. Niewykluczone, że na parkiecie zobaczymy w dłuższym wymiarze czasowym Juliana Dąbrowskiego, Bartosza Habierę, Dawida Niedziałkowskiego, ale także Maksa Wilczka, który w Orlen Basket Lidze grywa średnio niewiele ponad 12 minut. Występ we wtorkowy wieczór pozyskanego serbskiego skrzydłowego, Aleksa Radovana, jest raczej wątpliwy – zawodnik co prawda przebywa już w Warszawie, ale nie wiadomo, czy uda się załatwić wszelkie niezbędne formalności dot. gry Serba w ENBL.
Legia pozna rywala w ćwierćfinale play-off w środowy wieczór, a to z kim zmierzy się (systemem mecz i rewanż) w walce o Final Four, zależy od wyniku spotkania Tartu Ulikool z Newcastle Eagles. W przypadku wygranej Anglików w Estonii, Legia zagra z rumuńskim Voluntari (zespół spod Bukaresztu). Wygrana Tartu oznaczać będzie rywalizację warszawiaków z Anglikami z Newcastle upon Tyne, miasta z północno-wschodniej Anglii. Bez względu na wyniki wtorkowe i środowe, pierwszy mecz ćwierćfinałowy, stołeczny zespół rozegra na własnym parkiecie, rewanż na wyjeździe. Dokładne terminy będą znane w najbliższych dniach, po ustaleniu ich pomiędzy zainteresowanymi stronami, jak również z organizatorem rozgrywek ENBL.
Wtorkowy mecz Legii z Keilą rozpocznie się o godzinie 19:00, w hali OSiR Bemowo, przy ulicy Obrońców Tobruku 40. Bilety można kupować TUTAJ. Transmisja na kanale Legii Kosz na YouTube.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.