Kameron McGusty
fot. Marcin Szymczyk

Koszykówka: Legia rozbiła Arkę

Redaktor Michał Grzegorczyk

Michał Grzegorczyk

Źródło: Legia.Net

29.04.2025 19:10

(akt. 29.04.2025 19:37)

Koszykarze Legii wygrali na wyjeździe aż 97:56 z Arką w 28. kolejce Orlen Basket Ligi. Zawodnicy Heiko Rannuli nie tylko zrehabilitowali się za ostatni występ przeciwko GTK Gliwice, ale też za porażkę z gdynianami z pierwszej rundy.

Legioniści, po niespodziewanej porażce z GTK Gliwice i kompromitującej postawie w pierwszej połowie tamtego meczu, we wtorek rywalizowali w Gdyni z lokalną Arką, próbując zatrzeć złe wrażenie. Początek spotkania należał do gości, a wyróżniał się zwłaszcza Kameron McGusty, który już w pierwszej akcji przechwycił piłkę Nemanji Nenadicowi, zdobył szybko 5 punktów, a chwilę później dorzucił asystę przy celnym rzucie za trzy Michała Kolendy. Po prowadzeniu 8:1 intensywność gry "Zielonych Kanonierów" jednak spadła, a kolejny fragment gospodarze wygrali aż 10:3. Dobrą zmianę dał E.J. Onu, którego warunki fizyczne pomogły w obronie strefy podkoszowej, a w ataku dołożył dwie skuteczne akcje. Ostatecznie w końcówce tej odsłony gra legionistów się ustabilizowała i po 10 minutach prowadzili 22:14.

Drugą kwartę Legia rozpoczęła od efektownej akcji 2+1 w wykonaniu Kolendy, a chwilę później kolejne punkty po kontrze dorzucił McGusty. Przy wyniku 27:14 dla Legii o czas poprosił trener Arki, Nikola Vasilev. Serię punktową gości 9:0 przerwał dopiero Sage Tolbert, trafiając z linii rzutów wolnych po 3,5 minuty gry w tej odsłonie. W sumie na przełomie pierwszej i drugiej kwarty legioniści wypracowali serię 15:0 odskakując na bezpieczne prowadzenie. Podopieczni trenera Heiko Rannuli przez niemal siedem minut drugiej kwarty ograniczyli Arkę do zaledwie czterech punktów, zdobytych wyłącznie z rzutów wolnych. Niemoc ofensywną gospodarzy przełamał dopiero Jakub Garbacz, trafiając za trzy. W tej części meczu urazu kostki nabawił się jednak Onu i musiał opuścić parkiet. Końcówka pierwszej połowy była bardziej otwarta – oba zespoły przywiązywały już mniej wagi do gry w obronie. "Wojskowi" cały czas bardzo łatwo znajdowali drogę do kosza i po 20 minutach prowadzili w Gdyni 48:27.

Drugą połowę meczu otworzył niepilnowany pod koszem Adrian Bogucki, zdobywając pierwsze punkty dla Arki. Chwilę później przełamał się także Nenadić, który w pierwszej połowie był bardzo nieskuteczny. Legia odpowiedziała dzięki ofensywnej zbiórce Kolendy po niecelnym rzucie McGusty’ego – skrzydłowy zdobył pierwsze punkty dla gości po przerwie. Po kolejnej stracie Arki, celna trójka Ojarsa Silinsa uspokoiła grę Legii. Gdy Kolenda trafił za trzy, przewaga warszawiaków wzrosła do 25 punktów w połowie trzeciej kwarty. Przy tak wysokim prowadzeniu trener Rannula pozwolił sobie na eksperymenty ze składem, posyłając na parkiet ustawienie bez nominalnego rozgrywającego i centra. Gospodarze próbowali to wykorzystać, wprowadzając najstarszego zawodnika tego sezonu PLK, 41-letniego Adama Hrycaniuka. Doświadczony środkowy wniósł dużo walki i energii, czym nieznacznie ożywił grę Arki. Mimo to po trzech kwartach Legia wciąż dominowała i prowadziła w Gdyni aż 74:44.

W drugiej połowie sztab Legii korzystał z wąskiej, ośmioosobowej rotacji – bez kontuzjowanego Onu oraz oszczędzając Keifera Sykesa, który mimo dobrej zmiany w pierwszej połowie, ze względu na urazy nie był już wystawiany przy rozstrzygniętym wyniku. W ostatniej kwarcie gra przybrała nieco sparingowy charakter, co próbowali wykorzystać gospodarze, rozpoczynając tę część meczu od serii 7:2. Z czasem jednak to Legia ponownie przejęła inicjatywę, odzyskując kontrolę nad przebiegiem spotkania. Duże minuty w tej odsłonie otrzymali Dominik Grudziński i Maksymilian Wilczek – obaj dobrze wykorzystali swoją szansę, łącznie zdobywając 20 punktów i notując 5 zbiórek oraz 2 asysty. Ostatecznie "Zieloni Kanonierzy" pewnie wygrali w Gdyni 97:56, odnosząc swoje 17. zwycięstwo w sezonie.

W najbliższą sobotę, 3 maja (godz. 17:30), Legia zmierzy się u siebie ze Śląskiem Wrocław.

28. KOLEJKA ORLEN BASKET LIGI: ARKA GDYNIA – LEGIA WARSZAWA 56:97 (14:22, 13:26, 17:26, 12:23)

Arka: Jakub Garbacz 11 pkt. 3 zb. 1 as., Ivan Gavrilović 10 pkt. 4 zb., Sage Tolbert III 7 pkt. 5 zb. 1 as., Daniel Szymkiewicz 9 pkt. 1 zb. 4 as., Adam Hrycaniuk 6 pkt. 3 zb. 2 as., Adrian Bogucki 5 pkt. 5 zb., Nemanja Nenadić 3 pkt. 2 zb. 3 as., Jordan Watson 3 pkt. 2 zb. 1 as., Filip Kowalczyk 2 pkt. 3 zb. 3 str., Wiktor Sewioł 0 pkt. 1 zb., Jakub Zabłocki-, Jakub Gawlas-

Legia: Legia: Kameron McGusty 17 pkt. 7 zb. 4 as., Michał Kolenda 14 pkt. 4 zb., Ojars Silins 13 pkt. 5 zb. 2 as., Dominik Grudziński 12 pkt. 3 zb. 1 as., Andrzej Pluta 10 pkt. 2 zb. 5 as., Aleksa Radanov 10 pkt. 4 zb. 2 as. 3 str., Maksymilian Wilczek 8 pkt. 2 zb. 1 as., Mate Vucić 7 pkt. 12 zb. 2 as., EJ Onu 4 pkt., Keifer Sykes 2 pkt. 1 zb.

Tabelę OBL i więcej informacji o koszykówce znajdziecie na podstronie dot. stołecznej sekcji, TUTAJ.

Terminy najbliższych meczów Legii:

  • 03.05 (SO) g. 17:30 Legia Warszawa – WKS Śląsk Wrocław [Polsat Sport 2]
  • 07.05 (ŚR) g. 20:00 King Szczecin – Legia Warszawa [Emocje.TV]

Polecamy

Komentarze (4)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.

Uwaga!

Teraz komentarze są ukryte, aby poprawić komfort korzystania z serwisu Legia.Net. Kliknij przycisk „Zobacz komentarze”, aby je wyświetlić i dołączyć do dyskusji.