Kameron McGusty Michał Kolenda Legia Warszawa – Górnik Wałbrzych 81:91
fot. Marcin Szymczyk

Koszykówka: Druga wygrana z rzędu!

Redaktor Michał Grzegorczyk

Michał Grzegorczyk

Źródło: Legia.Net

23.01.2025 19:00

(akt. 23.01.2025 21:18)

Koszykarze Legii rozpoczęli rundę rewanżową od wyjazdowej wygranej z MKS-em Dąbrowa Górnicza (97:79) w 16. kolejce Orlen Basket Ligi. Dla "Zielonych Kanonierów" to drugie zwycięstwo z rzędu.

Legia przystępowała do wyjazdowego meczu z MKS-em Dąbrowa Górnicza bez chorego Mate Vucicia. Z kolei gospodarze, zajmujący ostatnie miejsce w ligowej tabeli, w tym tygodniu zwolnili trenera Borisa Baliberę i w czwartkowym spotkaniu jego miejsce na ławce zajął dotychczasowy asystent, Michał Dukowicz. Pod nieobecność Vucicia, duże zadanie miał do wykonania EJ Onu, który jako pierwszy oddał celny rzut i to właśnie on, do spółki z Kameronem McGustym, zdobyli pierwsze 13 punktów dla Legii, po których prowadzili 13:7. Od tego momentu gospodarze mieli serię punktową 13:0, dzięki dobrej grze Tevyona Meyersa, Marcina Piesiewicza oraz Raymonda Cowelsa. Ofensywną niemoc gości przerwał wreszcie McGusty, ale poza wspomnianym Onu jego koledzy byli bardzo nieskuteczni. Ostatecznie, po słabej kwarcie zarówno w ataku, a przede wszystkim w obronie, warszawiacy przegrali pierwsze 10 minut 17:28.

W drugiej kwarcie wreszcie w ataku Legii otworzyli się kolejni zawodnicy. Bardzo dobry fragment miał Andrzej Pluta, a po chwili dołączył do niego Michał Kolenda. Kiedy na boisko wrócił McGusty i dorzucił kilka skutecznych akcji w szybkim ataku, to podopieczni trenera Ivicy Skelina wygrali pierwsze 5 minut tej odsłony 23:9. Po dwóch przerwach na żądanie dla szkoleniowca MKS-u, gospodarze wrócili do szukania przewag podkoszowych Mattiasa Markussona, którego ograniczenia sprawiało duże problemy legionistom, co dobrze wykorzystywał wchodzący pod kosz Cowels. Jednak warszawiacy cały czas grali zespołowo w ataku i schodzili do szatni prowadząc 52:45, zdobywając w tej odsłonie aż 35 punktów.

Po zmianie stron 4 punkty z rzędu zdobył Maksymilian Wilczek, a legioniści wygrali początek trzeciej kwarty 11:0. Gospodarze pierwsze punkty z gry w drugiej połowie zdobyli dopiero w 5. minucie. Przy 20-punktowym prowadzeniu gości, koszykarze MKS-u długo wyglądali jakby stracili wiarę w to, że mogą jeszcze nawiązać rywalizację w tym meczu. W drugiej części tej kwarty dobry fragment miał Cowels, dając nadzieje kibicom z Dąbrowy Górniczej. W barwach Legii w tej odsłonie więcej minut gry dostał Sam Sessoms, jednak podejmowane przez niego decyzje nie przynosiły korzyści jego drużynie i wyglądał na mocno ospałego. W ostatnich minutach tej odsłony obie drużyny grały mocno nonszalancko, co lepiej wykorzystali goście, którzy prowadzili po 30 minutach 78:59.

Czwarta kwarta toczyła się w bardzo wolnym tempie i długo wydawało się, że w tym meczu już nic się nie wydarzy, a legioniści rozegrają ostatnie 10 minut na stojąco. Jednak na 4 minuty przed końcem dwie celne trójki Piechowicza zmniejszyły straty MKS-u do 13 "oczek" i o czas poprosił szkoleniowiec Legii. Korekta w składzie i powrót graczy z wyjściowej piątki wystarczył do tego, by uspokoić sytuację na boisku. Ostatecznie "Zieloni Kanonierzy" wygrali z MKS-em 97:79, odnosząc 9. wygraną w tym sezonie i rewanżując się MKS-owi za porażkę w pierwszej rundzie.

W najbliższy wtorek, 28 stycznia (godz. 20:00), Legia zmierzy się z Basket Brno w ENBL.

16. KOLEJKA ORLEN BASKET LIGI: MKS DĄBROWA GÓRNICZA – LEGIA WARSZAWA 79:97 (28:17, 17:35, 14:26, 20:19)

MKS: Marcin Piechowicz 21 pkt. 1 as., Raymond Cowels III 19 pkt. 1 zb. 1 as., Tyler Cheese 14 pkt. 4 zb. 3 as. 3 str., Mattias Markusson 10 pkt. 12 zb., Teyvon Myers 8 pkt. 5 as. 4 str., David Höök 2 pkt. 5 zb. 3 as., Adam Łapeta 2 pkt. 1 zb., Jan Wójcik 2 pkt. 1 zb., Szymon Ryżek 1 pkt. 4 zb. 2 as., Wiktor Rajewicz 0 pkt. 1 as., Maksymilian Szefler 0 pkt. 1 zb., Aleksander Załucki 0 pkt.,

LEGIA: Andrzej Pluta 23 pkt. 8 as., Kameron McGusty 21 pkt. 4 zb. 6 as. 3 prz., Dominik Grudziński 15 pkt. 3 zb. 1 as., EJ Onu 13 pkt., Maksymilian Wilczek 7 pkt. 5 zb. 1 as., Michał Kolenda 6 pkt. 2 zb. 2 as. 4 prz., Ojars Silins 6 pkt. 8 zb., Sam Sessoms 6 pkt. 1 zb. 3 as., Dawid Niedziałkowski 0 pkt. 1 zb. 1 as., Bartosz Habiera 0 pkt.

Tabelę OBL i więcej informacji o koszykówce znajdziecie na podstronie dot. stołecznej sekcji, TUTAJ.

Terminy najbliższych meczów Legii:

  • 28.01 (WT) g. 20:00 Basket Brno – Legia Warszawa [Youtube]
  • 02.02 (ND) g. 13:30 Legia Warszawa – PGE Start Lublin [Emocje.TV]
  • 04.02 (WT) g. 19:00 Legia Warszawa – Keila Coolbet [Youtube]
  • 09.02 (ND) g. 15:30 Legia Warszawa – Zastal Zielona Góra [Emocje.TV]

Polecamy

Komentarze (4)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.