Kontuzja Stanewa!
19.10.2002 21:35
W 66 minucie meczu w Płocku zawodnik gospodarzy Wasilewski uderzył Stanewa łokciem w twarz. Nasz bramkarz upadł i długo się nie podnosił. Później sprawiał wrażenie oszołomionego, jego nos krwawił. W jego miejscu na boisku pojawił się Artur Boruc, który już na wiosnę tego roku w podobnych okolicznościach zastępował Stanewa. Po meczu okazało się, że Bułgar ma złamany nos! Jego występ w meczu z Widzewem stanął pod znakiem zapytania.
Co ciekawe cała zdarzenie miało miejsce w polu bramkowym, gdzie bramkarz jest nietykalny. Wasilewski za swe brutalne zagranie nie zobaczył żółtej kartki, sędzia nie odgwizdał nawet faulu.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.