News: Kasper Hamalainen: Radović będzie liderem zespołu

Kasper Hamalainen: Radović będzie liderem zespołu

Maciej Ziółkowski

Źródło: Legia.Net

07.02.2018 17:21

(akt. 02.12.2018 11:37)

- Czasami piłkarze przychodzą i odchodzą w mgnieniu oka. Thibault i Armando to świetni ludzie i fantastyczni zawodnicy. Oczywiście będzie nam ich brakować, ale liczę na to, że nowi piłkarze zastąpią ich i wypełnią puste miejsca na boisku – powiedział w wywiadzie dla Legia.Net pomocnik stołecznego klubu, Kasper Hamalainen. Fin opowiedział także o grze mistrzów Polski w sparingach oraz o indywidualnych celach na nadchodzącą rundę.

Czujesz zmęczenie po dwóch obozach?


- Po powrocie do domu – rzeczywiście – musiałem trochę odetchnąć. Teraz mieliśmy jednak kilka dni odpoczynku, poza tym czekały nas nieco lżejsze treningi przy Łazienkowskiej. Wypocząłem, a najważniejszy jest fakt, iż zgodnie z planem idziemy do przodu.


Hiszpańskie zgrupowanie było trudniejsze od tego w Stanach?

 

- Zdecydowanie. Zajęcia w Hiszpanii charakteryzowały się niezwykłą intensywnością, każdy trening był mocny i dało się to potem odczuć. Na początku obozu nie brakowało wysokich obciążeń w trakcie zajęć. Trzeba było pracować na sto procent, bo przyniesie to efekty w trakcie rundy jesiennej. Nikt nie narzekał.

 

Myślisz, że Legia to teraz mocniejszy zespół niż na jesieni?

 

- Tak, podzielam to zdanie. Kilku piłkarzy co prawda opuściło nasz klub, ale wierzę, że nowi gracze wprowadzą sporo jakości jak ich poprzednicy i będą równie utalentowani. Jesteśmy gotowi na rozpoczęcie rundy wiosennej. Myślę, że skład wygląda obiecująco i jesteśmy gotowi na drugą część sezonu.

 

Jak zniosłeś stratę Moulina i Sadiku?

 

- Niestety, w ich przypadku sprawy transferów potoczyły się niezwykle szybko i musieli się z nami pożegnać. Taka jest jednak piłka nożna. Czasami piłkarze przychodzą i odchodzą naprawdę w mgnieniu oka. Thibault i Armando to świetni ludzie i fantastyczni zawodnicy. Oczywiście będzie nam  ich brakować, ale  -  tak jak wcześniej powiedziałem – nowe nabytki zastąpią ich i wypełnią puste miejsca na boisku.

 

Powrót Radovicia będzie największym plusem?

 

- Jak najbardziej. To gracz, którego potrzebujemy na murawie. Jest bardzo doświadczony, posiada silny charakter. Bez wątpienia – lider Legii. Jesteśmy szczęśliwi, że mamy go w drużynie. To skarb.

 

Minus to wasza forma. Wyniki w sparingach były słabe i budzą niepokój.

 

- Wiemy, że rezultaty w grach kontrolnych mogły spowodować strach i obawy związane z naszą dyspozycją. To nie jest jednak najważniejsze. Oczywiście, zwłaszcza wysoka porażka z Viktorią Pilzno wyglądała źle. Po tej potyczce jednak mogliśmy wyciągnąć sporo wniosków, dobrych rzeczy dla drużyny. Nie skupiamy się na problemach. Reasumując – sparingi nie były najlepsze, aczkolwiek ciężko pracujemy, budujemy optymalną formę i nie czujemy presji.

 

Jesteście gotowi na mecz z Zagłębiem?

 

- Tak. Myślę, że cały zespół myśli podobnie. Trenowaliśmy intensywnie i mam nadzieję, że pierwsze efekty będą widoczne już w najbliższy piątek.

 

Indywidualnie stawiasz sobie jakiś cel na rundę wiosenną?


- Cel jest jasny – mistrzostwo. Poza tym chcę być w formie, uniknąć kontuzji i i pomóc drużynie w zdobywaniu kolejnych bramek, zwycięstw – a, co za tym idzie – sukcesów.

 

Możesz coś obiecać, jeśli zdobędziecie mistrzostwo?

 

- Nie chcę o tym myśleć. Na pewno mogę coś obiecać, ale na chwilę obecną brakuje mi pomysłów. Wrócę z odpowiedzią niebawem, a wtedy zadasz mi to pytanie raz jeszcze (śmiech).

Polecamy

Komentarze (16)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.

Uwaga!

Teraz komentarze są ukryte, aby poprawić komfort korzystania z serwisu Legia.Net. Kliknij przycisk „Zobacz komentarze”, aby je wyświetlić i dołączyć do dyskusji.