Kadrowicze o dymisji

Oto co o dymisji trenera Bońka mają do powiedzenia kadrowicze (wypowiedzi na podstawie PAP)... Tomasz Dawidowski: - Wyniki drużyny narodowej nie mogły zadowolić selekcjonera. Nie graliśmy tak, jak on by sobie życzył. To na pewno jeden z powodów rezygnacji. Osobiście żałuję, że trener Boniek tak szybko zrezygnował. Po przegranym meczu z Łotwą powtarzał przecież, że to dopiero początek eliminacji. Wszyscy wierzyliśmy, że możemy awansować do finałów mistrzostw Europy. Choć to był początek pracy z kadrą, wyniki nie mogły zadowolić selekcjonera. Nie graliśmy tak, jak on by sobie życzył. To na pewno jeden z powodów rezygnacji. Jacek Bąk: - Rozmawiałem z kilkoma kolegami z kadry i wszyscy byliśmy bardzo zdziwieni decyzją trenera Bońka. Trzeba uszanować jego zdanie. Na pewno gruntownie wszystko przemyślał. Pamiętam jak oglądałem Bońka w telewizji, kiedy jeszcze był zawodnikiem. Zapamiętałem go jako twardego i nieustępliwego piłkarza. Cieszyłem się na możliwość współpracy z nim. Gdyby to ode mnie zależało, to namawiałbym go, aby się tak szybko nie poddawał, żeby spróbował jeszcze coś osiągnąć. Każdy trener kiedyś kończy jakiś rozdział pracy, ale moment w którym zrezygnował Boniek jest bardzo zaskakujący. Roman Dąbrowski: - Chyba nie jestem upoważniony do komentowania decyzji trenera Bońka. Widocznie miał jakieś ważne powody. Mogę powiedzieć tylko tyle, że jestem bardzo zaskoczony i czuję się trochę dziwnie. Przecież to on dał mi szansę powrotu do kadry po ośmiu latach przerwy. U niego ponownie zadebiutowałem w reprezentacji. A po dwóch tygodniach Boniek przestał być trenerem. Na pewno mogę mu tylko jeszcze raz podziękować za zaufanie, choć wiem, że z Danią nie zagrałem najlepiej.