
Janusz Panasewicz: Kibice widzą przeciętną drużynę
11.12.2015 20:56
(akt. 07.12.2018 18:11)
Dariusz Mioduski powiedział ostatnio, w kontekście reformy ligi, że kibice są znudzeni spotkaniami z Niecieczą. A może są znudzeni, bo nie ma piłkarzy na których mogliby przyjść?
- Przy całym szacunku dla Pana Dariusza, to fajny gość, ale trzeba otworzyć kabzę i postanowić, że ta drużyna będzie europejska! Nie podoba mi się patrzenie na ligę tylko z perspektywy Legii, Lecha czy Wisły. Nieciecza zasłużyła na awans sportowo i tam chcą chodzić na mecze. A w Warszawie trzeba mieć artystów, którzy będą prowokowali do przyjścia. Był przecież Daniel Ljuboja, nie ważne z kim Legia grała, ludzie chcieli przyjść na mecz, żeby zobaczyć, co tym razem wymyśli, jak zdobędzie bramkę, komu dogra piętką. A teraz? Kibice widzą przeciętną drużynę, w której żaden z zawodników nie umie poprawnie przyjąć piłki. Zawsze odskakuje im na dwa metry.
Stanisław Czerczesow powinien w zimie przewietrzyć szatnię?
- Zdecydowanie, nie ma w tej ekipie młodych gniewnych, kogoś kto swoim entuzjazmem pociągnie resztę drużyny. Kilku zawodników trzeba sprzedać, kilku wypożyczyć.
Wychodzi na to, że najlepszym zawodnikiem Legii jest teraz obrońca, czyli Michał Pazdan.
- Zdecydowanie, to gość z charakterem, twardziel jakich mało, to ewidentnie przyszły lider Legii. Ale to tyle, jeśli chodzi o charyzmatycznych zawodników w Warszawie. Powtarzam, nawet jeżeli Legia wygra mistrzostwo, coś musi się zmienić. System myślenia, brakuje im mentalności zwycięzców. Wyzwaniem nie powinno być zwycięstwo z Niecieczą czy Cracovią, ale wygrana z PSV.
Całą rozmowę z Panasewiczem można znaleźć w tym miejscu na łamach "Sport.pl".
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.