Jakub Rzeźniczak: Zawsze chcemy wygrywać

- Jeśli chodzi o moment, w którym straciliśmy gola, to Paixao stał pomiędzy mną, a Michałem Pazdanem. Rywale popisali się dobrym dośrodkowaniem, a Portugalczyk świetnie wykończył akcję. Zdajemy sobie sprawę, że trzeba unikać błędów. W przebiegu całego spotkania możemy być zadowoleni. Zdobyliśmy cztery gole i zasłużenie możemy cieszyć się z trzech punktów. Podchodzimy do tego spokojnie, ale zapewniam, że chcemy wygrywać każdy mecz - dodał „Rzeźnik”.

Czy w grze czułeś różnicę z gry w składzie z dwoma napastnikami - pytamy defensora. - Nie miało to dla mnie większego znaczenia. Każdy mecz jest inny i nie jest tak, że przeciwnicy grają identycznie. Śląsk trochę mnie zaskoczył - negatywnie. Wrocławianie grali bardzo cofnięci i nie pamiętam, kiedy ostatni raz tak mocno oddali nam pole gry. Ważne, że umiejętnie to wykorzystaliśmy - stwierdził piłkarz.

- Szykuję się na duży upał w Botosani. Sprawdzałem z ciekawości pogodę… 35 stopni, dużo. Dziś był lekki przedsmak? Tak, specjalnie zakładam długi rękaw (śmiech). Mówiąc poważnie, myślę, że Rumuni zagrają podobnie jak w Warszawie. Znamy ich styl i raczej go nie zmienią. Tym bardziej, że muszą odrobić stratę jednego gola - zakończył kapitan Legii w niedzielnym meczu.