News: Jakub Rzeźniczak: Mecze z Lechem podnoszą adrenalinę

Jakub Rzeźniczak: Mecze z Lechem podnoszą adrenalinę

Piotr Kamieniecki

Źródło: Legia.sport.pl

07.04.2017 19:22

(akt. 07.12.2018 10:41)

- Nie lubię Lecha, chyba najbardziej ze wszystkich drużyn z ekstraklasy. Ale ani się nad tym nie rozwodzę, ani o tym nie myślę każdego ranka jak piję kawę. Mecze z poznaniakami podnoszą adrenalinę, ale chyba już nie aż tak bardzo jak spotkania w pucharach, w Lidze Mistrzów. Co nie znaczy, że nie traktuję ich szczególnie. Otoczka tych meczów zawsze robi swoje. Przy 40 tys. kibiców na stadionie - nawet jeśli zdecydowana większość z nich cię nienawidzi - zawsze gra się lepiej niż przy 5 czy 10 tys - mówi na łamach "Legia.sport.pl" Jakub Rzeźniczak, kapitan Legii Warszawa.

Napastnik Lecha Nicki Bille Nielsen mówi, że rano pije kawę, a później przypomina sobie, że nienawidzi Legii. A ty jak zaczynasz dzień?

 

- Z uśmiechem, bo myślę o swoim klubie, o Legii. O tym jak fajnie jest być legionistą.

 

Jak myślisz, skąd u niego ta nienawiść do Legii? 

 

- Nie wiem i nawet nie chcę wiedzieć. Na jego miejscu przestałbym się jednak skupiać na Legii. Nie kojarzę, by ostatnio zbyt często wybiegał na boisko, więc może warto, by w końcu pomyślał właśnie o tym. Ale w sumie mnie to nie obchodzi. Nie mój problem. Nie mi to oceniać.

 

Bilety na mecz z Legią w Poznaniu sprzedane zostały w trzy godziny. O czym to świadczy?


- O tym, że w Poznaniu doceniają naszą klasę. To miłe.

 

Lech to wasz największy rywal w walce o mistrzostwo? 

 

- Jagiellonia i Lechia też się będą liczyć. Ale to my mamy największy potencjał. Jeśli go wykorzystamy, jestem spokojny - mistrzostwo zostanie w Warszawie.

Na wyjazdach w tym sezonie zdobyliście 28 punktów, u siebie - 23. Z czego to wynika?


- Może z tego, że na wyjazdach drużyny, które grają przeciwko nam, prezentują bardziej otwarty futbol. Dzięki temu nasi ofensywni zawodnicy mają więcej miejsca. U nas tego miejsca jest mniej. Z reguły wszyscy głęboko się cofają i czekają na kontry. Trudniej jest wtedy rozgrywać akcje. Ale chcemy wygrywać, zawsze. I ostatnio wygrywamy - od czterech kolejek. Teraz zależy nam, by tę serię podtrzymać i zakończyć rundę zasadniczą na pierwszym miejscu w tabeli [na trzy kolejki przed końcem Legia traci jeden punkt do prowadzącej Jagiellonii].

 

Całą rozmowę z Rzeźniczakiem przeczytać można w tym miejscu

Polecamy

Komentarze (9)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.

Uwaga!

Teraz komentarze są ukryte, aby poprawić komfort korzystania z serwisu Legia.Net. Kliknij przycisk „Zobacz komentarze”, aby je wyświetlić i dołączyć do dyskusji.