
Jak oceniać grę Michała Kopczyńskiego?
12.07.2017 16:21
(akt. 02.12.2018 12:22)
Granie daleko od bramki przeciwnika, asekurowanie kolegów i podawanie do najbliższego – tak najczęściej przedstawia się rola Kopczyńskiego, bo takiej gry oczekuje od niego Magiera. Styl legionisty świetnie też widać w szczegółowych analizach InStat. To defensywny pomocnik, która gra przy 86 procentach celnych podań, co daje mu miejsce w TOP5 najcelniej podających szóstek i ósemek w całej lidze. To także piłkarz, który średnio oddaje strzał na bramkę raz na 244 minuty gry, czyli najrzadziej spośród wszystkich regularnie grających pomocników i napastników. Kopczyński w zeszłym sezonie strzelał tylko 9 razy i żadne z uderzeń nie szło w światło bramki (czasem były to strzały na uniknięcie kontry). I to także pokazuje, jakie są jego boiskowe zadania, a co do nich absolutnie nie należy. Ponadto, skoro akurat strzały nie są jego silną stroną, to chyba lepiej, że na siłę ich nie wykonuje i nie notuje takich liczb jak chociażby Mateusz Możdżeń (przez dwa lata ponad 100 niecelnych uderzeń) - czytamy na łamach "Weszło".
Tak naprawdę jednak rolą Kopczyńskiego, jak kiedyś obrazowo ujął to Kibu Vicuna, jest porządkowanie gry pod względem taktycznym. Jeszcze jeden rzut oka na liczby InStat-a, tym razem na te bezpośrednio związane z inteligencją taktyczną. Przejęcia piłki, czyli wejścia w jej posiadanie bez bezpośredniego kontaktu z rywalem, jak na przykład przecięcie podania lub zabranie futbolówki po uprzedniej utracie kontroli przez przeciwnika. Przy tego typu akcjach kluczowe jest właśnie dobre ustawienie oraz przewidywanie boiskowych zdarzeń. I tak się akurat składa, że Kopczyński wypada tu kapitalnie, bo średnio notuje 8 przejęć w każdym meczu. Lepszego wyniku nie ma żaden inny pomocnik w ekstraklasie.
Gra Kopczyńskiego bazuje więc na pilnowaniu swoich stref oraz inteligentnym ustawianiu się, co ma prowadzić do zabierania piłki przeciwnikowi. Nacisk jest tu bardzo mocno położony na zadania defensywne. Trudno się też dziwić, że grając w środku z takimi piłkarzami, jak Moulin i Vadis, miał za zadanie jak najszybsze przekazanie im piłki. A ci, mając takiego gościa za plecami, mogli skupić na ofensywie i pokazywać w niej więcej atutów. Jakkolwiek spojrzeć, przy grze z Jodłowcem, który jest znacznie słabszy taktycznie i lubi podłączyć się do akcji ofensywnej, Moulin czy Vadis musieliby w znacznie większym stopniu skupiać się na defensywie. I niekoniecznie byłoby to z korzyścią dla zespołu. Można więc powiedzieć, że Kopczyński to gracz zadaniowy. Świetnie sprawdza się jako uzupełnienie kreatywnej linii pomocy i siłą rzeczy lepiej wygląda w meczach z silnymi przeciwnikami.
Całą analizę gry Michała Kopczyńskiego można znaleźć na łamach "Weszło" w tym miejscu.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.