
Jak "Królewscy" wyglądają z bliska?
02.09.2016 23:41
(akt. 07.12.2018 13:28)
Zinedine Zidane preferuje ustawienie 4-3-3. Mimo że w Trondheim nie mógł skorzystać z kilku swoich podstawowych zawodników, cały czas pozostał wierny swojej taktyce. Francuz do Norwegii nie zabrał choćby Toni'ego Kroosa, Garetha Bale'a, Pepe, Cristiano Ronaldo oraz Keylora Navasa. Dwóch pierwszych piłkarzy chciało wystąpić w Superpucharze Europy, lecz „Zizou” stwierdził, iż za krótko trenowali z drużyną po urlopach. Portugalczycy natomiast nie rozpoczęli jeszcze zajęć po Euro 2016, a kostarykański bramkarz borykał się z urazem. W podstawowym składzie zabrakło również Luki Modricia, Jamesa Rodrigueza i Karima Benzemy.
Real od pierwszego gwizdka ruszył z atakami na swoich przeciwników. Gola strzelił w 21. minucie. Perfekcyjnym uderzeniem popisał się Marco Asensio, który już w sparingach przed sezonem, pokazał Zidanowi, iż zasługuje na szanse. - Jestem szczęśliwy, że Asensio zagrał tak dobrze. Zaufałem mu, a on mi się odwdzięczył, tak samo jak inni zawodnicy. Marco zostanie z nami. Jestem zadowolony z jego pracy, nie tylko z faktu, iż zdobył bramkę – mówił po spotkaniu na konferencji prasowej francuski trener. „Królewscy” jednak po tym trafieniu niespodziewanie się cofnęli i czekali na kontrataki. Zapłacili za to utratą bramki. W drugiej odsłonie gracze Realu znów tworzyli sytuację za sytuacją, ale to ich rywale objęli prowadzenie po rzucie karnym Jewhena Konoplianki. Drużyna ze stolicy Hiszpanii zdołała jednak wyrównać w doliczonym czasie gry, a na listę strzelców wpisał się Sergio Ramos. Na początku dogrywki czerwoną kartkę zobaczył Timothee Kolodziejczak. W momencie gdy wszyscy kibice na stadionie Rosenborga (gdzie leżała murawa położona przez polską firmę) spodziewali się konkursu jedenastek, fenomenalną akcję przeprowadził Dani Carvajal. Hiszpański obrońca minął kilku zawodników Sevilli i sprytną podcinką pokonał Sergio Rico.
Zidane w swojej drużynie posiada bardzo wielu klasowych zawodników. Praktycznie na każdej pozycji może wystawić kilku piłkarzy, którzy prezentują światowy poziom. W samej obronie ma szeroki wachlarz rozwiązań. Na bocznych sektorach występują: Marcelo, Fabio Contreao, Carvajal i Danilo. Wszyscy ci gracze są bardzo szybcy, zwinni oraz dysponują ponadprzeciętną techniką. Na stoperze zagrać mogą Ramos, Pepe, Raphael Varane i Nacho. Tylko wychowanek „Królewskich” odstaje umiejętnościami od trzech wspomnianych defensorów. Pozostali perfekcyjnie czytają grę, trzymają pozycje, kapitalnie wprowadzają piłkę oraz wyśmienicie grają w powietrzu. Szczególnie uważać w polu karnym trzeba na kapitana madryckiego zespołu.
Kluczowa formacja Realu to druga linia. W środku pola „Zizou” dysponuje takimi piłkarzami jak: Modrić, Kroos, Rodriguez, Isco, Kovacić czy Casemiro. Ostatni z wymienionych pomocników odpowiedzialny jest za destrukcję. Brazylijczyk świetnie przerywa grę rywali, a w dodatku sam potrafi dać sygnał do ataku. W Trondheim obok niego wystąpili Kovacić oraz Isco. Obydwaj zostali później zmienieni. Zastąpili ich Rodriguez i Modrić. Wspomniani gracze mają więcej ofensywnych zadań. Szukają prostopadłych podań do napastników, ewentualnie rozciągają akcje na skrzydła. Szczególną rolę w taktyce Zidane’a odgrywa chorwacki rozgrywający. Ponadto praktycznie każdy z wspomnianych pomocników potrafi świetnie wykonywać stałe fragmenty gry. A wyjątkowym specjalistą w tym elemencie jest reprezentant Niemiec.
Na mocno wysuniętych skrzydłach zazwyczaj grają Ronaldo oraz Bale. Klasa obydwu zawodników jest nie do kwestionowania. Wystarczy powiedzieć, iż Real za obu tych graczy wydał około 194 milionów euro. W Superpucharze Europy Zidane postanowił jednak na Asensio oraz Lucasa Vazqueza. Francuz na pewno nie pożałował tej decyzji, ponieważ pierwszy z tych zawodników strzelił pięknego gola, a drugi zanotował asystę i co chwilę stwarzał mnóstwo zagrożenia po swojej stronie boiska. „Zizou” dysponuje dwoma bardzo groźnymi napastnikami. Chodzi o kupionego latem za 30 milionów Moratę i Beznemę. W Trondheim od początku zobaczyliśmy Hiszpana, ponieważ trener madrytczyków chciał się mu przyjrzeć w spotkaniu o stawkę. Po niecałej godzinie gry na boisko wstawił swojego rodaka, który ubiegły sezon, poza aferą z Mathieu Valbueną, miał bardzo udany.
Zidane jest trenerem z małym stażem, ale olbrzymimi sukcesami. W pierwszym swoim roku w Realu wygrał Ligę Mistrzów i triumfował w Superpucharze Europy. Francuz podczas spotkań zachowuje się bardzo energicznie, gdy jego drużyna przegrywa. Jednakże potrafi też usiąść i pozwolić swoim piłkarzom po prostu grać w piłkę. „Zizou” cieszy się szacunkiem wśród piłkarzy, zachowuje z nimi odpowiedni dystans. Podczas konferencji prasowej po zwycięstwie z Sevillą, na salę wtargnęli zawodnicy, między innymi: Marcelo, Ramos, L. Vazquez, Casemiro, i oblali wodą swojego szkoleniowca.
Nieważne w jakim składzie „Królewscy” wyjdą na boisko, będą faworytami - i to zwykle bez względu na to, kto jest przeciwnikiem. Jednakże między innymi po to legioniści awansowali do Ligi Mistrzów, aby zmierzyć się w meczu o stawkę z najlepszymi. Spotkania z drużyną Zidane’a odbędą się w połowie października i na początku listopada.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.