News: Jagiellonia - Legia 0:0 - Z dużej chmury mały deszcz

Jagiellonia - Legia 0:0 - Z dużej chmury mały deszcz

Redakcja

Źródło: Legia.Net

06.05.2018 18:00

(akt. 12.12.2018 19:26)

W meczu 34. kolejki piłkarskiej Lotto Ekstraklasy w Białymstoku pomiędzy Jagiellonią a Legią Warszawa padł bezbramkowy remis. Spotkanie stało na żenująco słabym poziomie, a obie drużyny po prostu na gola nie zasłużyły. Mistrz Polski grał ospale i nieporadnie, ale gospodarze z tak grającym zespołem i tak nie byli w stanie niczego wskórać. Z dużej chmury mały deszcz. Miał być hit i emocje, a tymczasem widzowie przed telewizorem mogli zwyczajnie przysnąć.

Zapis relacji "na żywo" 


- Skrót meczu

 

Zanim rozpoczął się mecz Jagiellonii z Legią doszło do skandalu. Kibice Legii, mimo ustaleń z godziny 14:30, mimo zgody prezesa Cezarego Kuleszy, nie zostali wpuszczeni na stadion z flagami. Zgody nie wyraziła Agnieszka Syczewska z zarządu klubu. Kibice z Warszawy w liczbie 900 osób przez dwie godziny stali pod stadionem licząc na zmianę decyzji. Ostatecznie 90 minut przed pierwszym gwizdkiem autokarami wrócili do stolicy. Teraz sprawa trafi do Komisji Ligi. Piłkarze Legii w geście solidarności ze swoimi kibicami pojawili się w tunelu minutę po godzinie 18. Nie ustawili się jednak obok sędziów na środku boiska, ale podeszli do pustego sektora gości i bili brawo. 

Trener Dean Klafurić dokonał kilku korekt w składzie. Do pierwszej jedenastki po urazie powrócił Inaki Astiz, na ławce usiedli Cafu i Miroslav Radović, zaś za nich wybiegli na murawę Kasper Hamalainen i Sebastian Szymański. William Remy został przesunięty do drugiej linii. 


Od początku spotkania optyczną przewagę osiągnęła Jagiellonia, ale nic z niej nie wynikało. Pierwszy groźny strzał na bramkę Legii oddał Roman Bezjak w 23 minucie, ale piłka poszybowała obok bramki. Później Bezjak próbował jeszcze dwukrotnie, ale za każdym razem były to próby bardzo nieudane. Legioniści grali ospale, często byli o jedno tempo spóźnieni. Słabo wyglądał Remy, złe decyzje w rozegraniu podejmował Domagoj Antolić, inaczej niż zwykle prezentował się Michał Kucharczyk. W efekcie tego Jarosław Niezgoda był odcięty od podań. Brakowało kogoś, kto umiejętnie przytrzymałby piłkę w środku pola i zagrał niekonwencjonalną piłkę między obrońców. Pierwsza połowa spotkania zawiodła oczekiwania kibiców obu drużyn. Stawka spotkania usztywniła graczy gospodarzy i gości.


W przerwie doszło do jednej zmiany. Niezgoda odczuwał skutki urazu i musiał opuścić murawę. Zastąpił go jednak nie Eduardo da Silva a… Chris Philipps. To wiele mówi o dyspozycji Chorwata. Do ataku został przesunięty „Kuchy”. Obraz gry nie uległ jednak zmianie. Jagiellonia optycznie przeważała, ale jej akcje albo kończyły się na niecelnym dograniu do kolegi, albo na Pazdanie. Z kolei Legia nadal była nieporadna, popełniała mnóstwo błędów w rozegraniu, zaś Kasper Hamalainen z ospałego stał się graczem przysypiającym na murawie. Legia grała naprawdę bardzo słabo, ale co z tego skoro gospodarze nie mogli sobie z tak grającym zespołem poradzić.


Co ciekawe grający znacznie poniżej możliwości mistrz Polski po godzinie stworzył sobie najlepszą sytuację. Po rozegraniu z Sebastianem Szymańskim gola mógł zdobył Antolić, ale obrońca nabił go wślizgiem i piłka nieznacznie minęła jednak bramkę.


Tak słabego meczu na szczycie nie było już w ekstraklasie bardzo dawno. Obie drużyny zagrały poniżej oczekiwań i możliwości. Powiedzenie z dużej chmury mały deszcz jest najbardziej delikatnym jakie pasuje do tego co zobaczyliśmy w Białymstoku. Bezbramkowy wynik jest jak najbardziej sprawiedliwy - żaden zespół na gola po prostu nie zasłużył. W całym spotkaniu Jagiellonia i Legia oddały jeden celny strzał na bramkę...


Jagiellonia Białystok - Legia Warszawa 0:0


Żółte kartki:
BezjakHlousek, Astiz, Philipps


Jagiellonia: Kelemen - Burliga, Runje, Mitrović, Guilherme - Frankowski (90' Lazarević), Pospísil, Wlazło, Świderski (68' Sheridan), Novikovas (80' Kwiecień) - Bezjak. 

Legia: Malarz - Vesović, Astiz, Pazdan, Hlousek - Kucharczyk (80' Eduardo), Antolić, Remy, Szymański, Hamalainen (72' Radović) - Niezgoda (46' Philipps). 

Polecamy

Komentarze (465)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.

Uwaga!

Teraz komentarze są ukryte, aby poprawić komfort korzystania z serwisu Legia.Net. Kliknij przycisk „Zobacz komentarze”, aby je wyświetlić i dołączyć do dyskusji.