
Jacek Magiera: Pozytywny impuls
25.08.2014 03:07
(akt. 08.12.2018 11:34)
- Jan Grzesik strzelił gola bezpośrednio z rzutu rożnego. Kilkanaście minut później miał podobną sytuacją, wiele do szczęścia nie brakowało. Druga bramka rozpoczęła się od świetnego uderzenia lewą nogą Turzynieckiego w poprzeczkę. Dobrze w sytuacji odnalazł się Tomasiewicz i wykończył akcję. Wielu piłkarzy weszło w niedzielę na wysoki poziom.
- Pierwszą bramkę rywale zdobyli po naszej indywidualnej stracie, a drugą po stałym fragmencie gry. Na pewno mogliśmy uniknąć obu sytuacji. Za nami ciekawe doświadczenie. Zagraliśmy mecz w obecności około 2000 osób. Moi piłkarze wytrzymali atmosferę, nie pękli i jestem z tego zadowolony.
- Turzyniecki na stałe jako skrzydłowy? Nie wiem, ale zagrał bardzo dobrze, tak jak i pozostali. Prawda jest jednak taka, że chwalić muszę praktycznie wszystkich, bo wyszło im to spotkanie.
- Nadal musimy się uczyć, bo nasza drużyna jest młoda. Jeśli dwóch zawodników trafiłoby do jakiegoś klubu w Ekstraklasie czy pierwszej lidze, to graliby ekstra. Cała grupa objawia jednak różne mankamenty, które będziemy poprawiali. W Łodzi zagraliśmy to, co trenowaliśmy na obozie w Ostródzie. Mogliśmy ocenić swoją pracę, bo zagrała "jedenastka", która wyklarowała się na zgrupowaniu. Szykujemy się na Kleszczów, a w jakim zestawieniu wybiegniemy tam na boisko? Nie mam pojęcia. Odczuliśmy pozytywny impuls po tym remisie i pozostaje nam pracować dalej.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.