Jacek Magiera: Mecz z Koroną będzie inny od tego z IFK

- Chcemy rozegrać dobry mecz, co nie jest zaskoczeniem. Niespodzianką byłaby słaba gra z Koroną i nie bierzemy tego pod uwagę. Normalnie szykujemy się do spotkania. Mamy jeszcze piątkowy trening, a potem jedziemy do hotelu na odprawę i zgrupowanie przed meczem. Planujemy się jak najlepiej przygotować. W kwestii sytuacji kadrowej wiele się nie zmieniło. Miroslav Radović i Tomasz Jodłowiec wychodzą na trening z zespołem i liczę, że ich absencja wkrótce dobiegnie końca. Z Koroną jednak nie zagrają. Nie będę również zdradzał, jak zagramy. Przed nami ważne konfrontacje. Każdy, kto pojawi się w sobotę na murawie, będzie walczył od 1 do 90 minuty o wygraną. Skład będzie inny. Mam do dyspozycji 21 zawodników, bo siedmiu wysłałem na mecz rezerw, wybierzemy najlepsze zestawienie.

- Rozmawiałem już z Pasquato. Miał akurat urodziny, ale przedyskutowaliśmy założenia odnośnie jego gry. Jest z nami i w czwartek odbył pierwszy trening, choć inny, bo podzieliliśmy zawodników na grupy - niektórzy po spotkaniu z IFK Mariehamn mieli inne zajęcia. Cristian poznał wszystkich w szatni. Nie wiem w jakim wymiarze czasowym, ale jest brany pod uwagę na Koronę. Musi też zapracować na szansę. Liczę na jego doświadczenie, możliwość gry kombinacyjnej i kreatywność i wie o tym. Wierzę, że obroni się na boisku.

- Kadra nie jest zamknięta. Poszukujemy zawodników, którzy mogą wzmocnić zespół. Uzupełnić drużynę możemy kimś z rezerw czy akademii. Jeśli odpowiedni zawodnik się trafi, to transfer może zostać wykonany. Nie myślę jednak o tym. Czas szybko płynie, a przed nami spotkania z Koroną i FK Astana. Chcemy podnosić swoje umiejętności, poprawiać skuteczność i organizację gry oraz wygrywać. W gabinetach praca również wre.

- Michał Kucharczyk ma za sobą drugi mecz w tej rundzie. Wcześniej zagrał połowę spotkania w rezerwach. To zawodnik, który mocno pracuje, ale rytm meczu jest inny od treningu. Jest gotowy na Koronę, ale na jak długo? Potrzebujemy zawodników gotowych na wysoką intensywność. Na podstawie badań i czytników GPS możemy określić jego gotowość. Zobaczymy, jaką rolę będzie miał w sobotę. Widzę go na trzech pozycjach: „siódemce”, „dziewiątce” i „jedenastce”. Gramy różnym ustawieniem.

- Daniel Chima Chukwu nie został zgłoszony na trzecią rundę, bo potrzebujemy zawodników zdrowych i przygotowanych, którzy na wysokiej intensywności mogą grać od pierwszej do ostatniej minuty. Miał trochę cerowane przygotowania: trenował, nie, leczył uraz… Widzimy, że obecnie nie daje drużynie możliwości gry przez cały czas. W meczu rezerw ma się przygotować, ale dalej pracuje i czekamy. Wiele zależeć będzie od niego, od faktu czy przekona nas swoją postawą na murawie.