
Jacek Magiera: Chcemy sprawić radość całej stolicy
02.06.2017 17:44
(akt. 13.12.2018 00:17)
- Lechię będę oceniał na odprawie przedmeczowej. Szanujemy rywali z Gdańska i podchodzimy do spotkania skoncentrowani. Wśród przeciwników nie brakuje graczy, którzy zostawili wiele zdrowia grając dla Legii. Mamy swoje założenia, chcemy dobrze zagrać i wygrać. Lechia jest w czubie tabeli od początku sezonu, a niedzielny mecz zadecyduje o tym, kto będzie się cieszył, a kto nie - odpowiadał na pytania dziennikarzy szkoleniowiec "Wojskowych".
- Nie ma szans na występ Michała Kucharczyka, który w poniedziałek przeszedł artroskopię. „Kuchy” jest jednak cały czas z nami, choć przez 3-4 tygodnie nie będzie mógł normalnie trenować. Michał jest z nami, wspiera cały zespół i taka atmosfera w drużynie mi się bardzo podoba. W piątek otworzyliśmy trening dla dzieci. To najbardziej wymagająca grupa, przed którą niczego nie ukryjemy. To dla nas normalne zajęcia, mamy pewne założenia do zrealizowania, a młodzież doda nam trochę energii. Potem przyjdzie czas na wielkie skupienie. Kilka tysięcy osób na trybunach świadczyć będzie o tym, że stołeczny klub ma wielu kibiców, którzy wierzą w swój zespół - powiedział Magiera.
- Nie pamiętam stresu, jaki towarzyszył przy pierwszym mistrzostwie piętnaście lat temu. Zawodnik i trener inaczej podchodzą do takich wyzwań. Obecnie nie czuję wielkiego stresu. Cieszę się, że jestem w tym miejscu i możemy w tym uczestniczyć. Zaczynając pracę liczyliśmy, że czerwiec zwieńczy naszą pracę. Presja jest wszędzie, ale chcemy być sobą i robić to, co robimy najlepiej - dodał szkoleniowiec.
Szkoleniowiec mistrzów Polski został też zapytany o finał Ligi Mistrzów. - Pewnie znajdzie się chwila czasu, by obejrzeć finał Ligi Mistrzów. Ludzie piłki, którzy kochają to co robią, muszą spojrzeć na takie widowisko. Chciałbym wygranej Realu Madryt, z którym mierzyliśmy się kilka miesięcy temu w fazie grupowej - stwierdził.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.