Ivica Vrdoljak: Walkower jest porażką sportu

- Jedziemy do Wrocławia na mecz ze Śląskiem i nie możemy rozpamiętywać tego, co było. Każdy musi mieć wolną głowę od takich myśli. Natomiast nie ulega wątpliwości, że słabe jest to, że nawet nie otrzymamy szansy udowodnienia tego, że jesteśmy lepsi od Jagiellonii. To po prostu porażka sportu.

- Straciliśmy punkty przez walkower, stracimy przez podział punktów na koniec sezonu zasadniczego. Wiele rzeczy nie działa na naszą korzyść. Musimy więc tym bardziej robić, co w naszej mocy, aby osiągnąć sukces i obronić tytuł mistrzowski.

- Śląsk Wrocław na razie zajmuje 13. pozycję w tabeli, ale jest drużyną, która zasługuje na to by znaleźć się w grupie mistrzowskiej. Nie wiem, czemu są tak nisko, dlaczego na razie im nie wychodziło – to są ich problemy. My musimy się skupić na swoich. Na pewno wciąż mają szanse by znaleźć się w czołowej ósemce i będą walczyli z nami o trzy punkty. To naprawdę dobry zespół, który zasługuje na szacunek. Atutem rywali może być nowy trener? Tego nie wiem. To jest tak, że jak zmieni się szkoleniowiec i drużyna coś wygra, to wtedy podkreśla się rolę nowego trenera, że coś zmienił i zadziałało. Ale jak drużyna przegrywa, to pojawiają się tłumaczenia, że było zbyt mało czasu i trener nie zdążył niczego zmienić… Śląsk na pewno ma dużo do stracenia i wiele do zyskania. My jednak skupiamy się na sobie, wszystko zależy od nas. Jedziemy tam by wygrać i zyskać trzy punkty w tabeli.