
I liga: Zacięta walka o awans do Ekstraklasy
08.05.2017 17:32
(akt. 13.12.2018 00:43)
Po zakończeniu sezonu, w Ekstraklasie pojawią się dwie nowe drużyny, które zastąpią spadkowiczów. Na ten moment, najbliżej opuszczenia najwyższej klasy rozgrywkowej są Ruch Chorzów oraz Cracovia mające po 17 punktów. Tyle samo "oczek" mają jednak Arka Gdynia i Śląsk Wrocław, a niewiele lepszy bilans mają Górnik Łęczna oraz Piast Gliwice.
Istnieje duża szansa, że w przyszłym sezonie zobaczymy w Ekstraklasie drużyny, które od dawna nie miały możliwości zasmakować tego poziomu rozgrywkowego. Spadkowicze z poprzedniego sezonu, nie potrafili zdominować pierwszej ligi i radzą sobie przeciętnie. Górnik Zabrze jest dziewiąty i do lidera z Nowego Sącza traci jedenaście punktów. Lepiej wygląda bilans Podbeskidzia Bielsko-Biała, które ma obecnie 46 "oczek" i jest na siódmej lokacie.
Sandecja Nowy Sącz to objawienie wiosny. Drużyna Radosława Mroczkowskiego wygrała dziewięć na dwanaście spotkań w 2017 roku. Korzystając ze słabej dyspozycji mistrza jesieni, Chojniczanki Chojnice, biało-czarni wskoczyli na pozycję lidera i nie oddają "żółtej koszulki". Sandecja zdobyła w sumie 54 punkty i w kontekście ostatnich pięciu kolejek, ma niezły terminarz. Klub z Nowego Sącza zmierzy się jeszcze z GKS-em Katowice, Zniczem Pruszków, Podbeskidziem, Wisłą Puławy oraz Miedzią Legnica. W ekipie Mroczkowskiego występuje dwóch byłych legionistów: Wojciech Trochim oraz wywodzący się z Nowego Sącza, Maciej Korzym.
Za Sandecją, z dorobkiem 50 punktów, są Zagłębie Sosnowiec oraz GKS Katowice. Czerwono-zielono-białych od zimy prowadzi Dariusz Banasik mający za sobą ponad dziesięć lat pracy przy Łazienkowskiej. Sezon w Sosnowcu zaczynał Jacek Magiera, a byłych i wypożyczonych legionistów w drużynie Zagłębia nie brakuje. Mowa tu o Jakubie Szumskim, Wojciechu Skabie, Łukaszu Bogusławskim, Konradzie Budku, Arkadiuszu Najemskim, Robercie Bartczaku oraz Konradzie Michalaku. Sosnowiczanie grają w kratkę, lecz utrzymują wysoką pozycję w tabeli. Do końca rozgrywek zmierzą się z Miedzią, Wigrami Suwałki, Stalą Mielec, Chrobrym Głogów i GKS-em Tychy. We wspomnianych Katowicach, nadzieje na awans są już od kilku lat. "GieKSa" prowadzona przez Jerzego Brzęczka, w obecnych rozgrywkach ma duże szanse na promocje, a pomaga jej w tym m.in. były legionista, Bartłomiej Kalinkowski. Jest też mający za sobą dwa mecze w legijnej drużynie z Młodej Ekstraklasy, Adrian Frańczak. Katowiczanie do końca sezonu zmierzą się z liderem, Górnikiem Zabrze, MKS-em Kluczbork, dobrze punktującą wiosną Olimpią Grudziądz oraz Bytovią Bytów.
Dalej od awansu są mające 47 punktów Chojniczanka Chojnice oraz Olimpia Grudziądz. Obie drużyny cechują się jednak inną dynamiką. Chojniczanka była mistrzem jesieni, lecz w 2017 roku gra bardzo słabo. Biało-zieloni są z kolei drugą najlepiej punktującą ekipą wiosną, zaraz za Sandecją. Kłopoty zespołu z Chojnic rozpoczęły się po odejściu do Korony Kielce Macieja Bartoszka. Dwóch kolejnych trenerów, Hermes oraz Piotr Gruszka, nie potrafiło wykrzesać potencjału z ekipy, do której wypożyczono z Łazienkowskiej Michała Suchanka. Skrzydłowy jest obecnie kontuzjowany, ale nie brakuje mu towarzystwa w postaci eks-legionistów: Łukasza Budziłka, Macieja Gostomskiego, Wojciecha Lisowskiego oraz Patryka Mikity. Olimpia wystrzeliła wiosną i można się domyślać, że wiele daje praca Jacka Paszulewicza, który prowadzi biało-zielonych od listopada 2015 roku. Kłopotem na koniec sezonu może być jednak brak najlepszego strzelca, Karola Angielskiego. Atakujący został ostatnio kopnięty w głowie i musiał przejść operację eliminującą go z gry na dłuższy czas. Barw Olimpii bronią byli zawodnicy Legii Adam Banasiak, Marcin Smoliński, a także Kamil Kurowski.
Po 46 punktów mają Wigry Suwałki z wypożyczonymi Miłoszem Kozakiem i Adamem Ryczkowskim oraz wspomniane Podbeskidzie. Jest jeszcze ósma Miedź Legnica, która ma małe szanse na awans i mimo mocnego personalnie składu, ma mniej punktów, niż zakładali właściciele drużyny. Sprawa jest jednak otwarta. W ostatnich pięciu kolejkach, może wydarzyć się wiele. Ścisk w czołówce jest ogromny.
Najbliżej awansu jest Sandecja, która może świętować sukces - jeśli utrzyma lub powiększy przewagę - jeszcze przed końcem rozgrywek. W Nowym Sączu do akcji Ekstraklasa podchodzi się poważnie. Władze klubu wraz z magistratem działają w kwestii remontu stadionu, który nie ma podgrzewanej murawy oraz trybuny posiadającej zadaszenie nad tysiącem miejsce. Klub rozpoczął również przekształcenie w spółkę akcyjną. Jeśli remont nie zakończyłby się do czasu rozpoczęcia ligi, Sandecja występowałaby w Krakowie, Mielcu lub w Niecieczy.
Kogo z obecnych pierwszoligowców chcielibyście ujrzeć w Ekstraklasie w sezonie 2017/2018? Zapraszamy do dyskusji w komentarzach.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.