News: Henning Berg trenerem Videotonu

Henning Berg: Wyrównane szanse ze Śląskiem

Kamil Gieroba

Źródło: Legia.Net

17.07.2015 17:30

(akt. 04.01.2019 13:09)

- Najpierw skupiłem się na obejrzeniu powtórki naszego meczu. Widziałem tylko część meczu Śląska. Stracili kilku ważnych zawodników jak Paixao, ale zyskali Jacka Kiełba z Korony Kielce, który jest bardziej mobilny na boisku. Ta drużyna wygląda jednak podobnie do tej z końcówki poprzedniego sezonu. Nie możemy się doczekać tego spotkania, bo to start ligi. Pierwszy mecz ligowy jest zawsze szczególny - uważa przed konfrontacją ze Śląskiem Wrocław trener Legii Henning Berg.

- Przygotowania do sezonu były bardzo krótkie, rozegraliśmy tylko dwa sparingi. W pierwszym wystąpili prawie wszyscy zawodnicy, w drugim też zagrało wielu z nich. Teraz gramy w czwartek i w niedzielę. Michał Masłowski będzie miał okazje, by wystąpić. To dobry zawodnik. Zobaczymy czy wystąpi ze Śląskiem i z Botosani, ale mogę zapewnić, że Michał jest dla nas ważny.

 

- W czwartek na szczęście nie pojawiły się nowe kontuzje. Zawodnicy są w świetnej dyspozycji fizycznej. Dobrze wyglądali na boisku, szczególnie w końcówce meczu z Botosani. W niedzielę będziemy w podobnej sytuacji jak Śląsk, szanse są wyrównane. Zagramy w najsilniejszym składzie, jeżeli będą zawodnicy, którzy w stu procentach nie są gotowi do występu, to na pewno to uwzględnimy.

 

- Oglądałem jeszcze raz mecz z Botosani i na pewno są aspekty, które można poprawić. Na ten moment jest to skuteczność. Dla nas najważniejsze jest, że wygraliśmy 1:0 i nie straciliśmy bramki. To istotne, bo wiemy, że jeżeli strzelimy gola w Rumunii, to oni będą potrzebowali trzech. Będziemy zawiedzeni jeżeli nie trafimy na wyjeździe. Na pewno jesteśmy w bardziej komfortowej sytuacji niż przeciwnicy.

 

- Myślę, że to możliwe, by Nikolić i Prijović grali razem. Zakontraktowaliśmy dwóch napastników, a nie zapominajmy jeszcze, że mamy Adama Ryczkowskiego, Ondreja Dudę i Michała Masłowskiego, którzy mogą grać jako „dziesiątka”. Jeżeli chodzi o typowe „dziewiątki” to mamy już zawodników na tę pozycję, ale nie wykluczamy wzmocnień innych miejsc na boisku.

 

- Najpierw musimy awansować dalej, ale jesteśmy zadowoleni z losowania. Nie są to topowe zespoły, choć teraz mecze w europejskich pucharach nie są łatwe. Dyskutować o kolejnym rywalu będziemy jednak po rewanżu z Botosani.

 

- Odeszło od nas kilku piłkarzy, pojawiło się trzech nowych, którzy muszą przystosować się do naszej gry. Oczywiście Michałowi Pazdanowi będzie łatwiej, ale zwłaszcza Prijović będzie potrzebował czasu, by złapać odpowiedni rytm. Straciliśmy dobrych zawodników, ale zdołaliśmy pozyskać za nich spore pieniądze. 

Polecamy

Komentarze (92)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.

Uwaga!

Teraz komentarze są ukryte, aby poprawić komfort korzystania z serwisu Legia.Net. Kliknij przycisk „Zobacz komentarze”, aby je wyświetlić i dołączyć do dyskusji.