News: Guilherme zadebiutował w Benevento

Guilherme: Jesteśmy w stanie wygrać z Ajaksem

Maciej Ziółkowski

Źródło: PAP

13.02.2017 16:03

(akt. 21.12.2018 15:57)

- W mojej ocenie w obecnej dyspozycji jesteśmy w stanie wygrać z Ajaksem. Podkreślam, że jesteśmy świetnie przygotowani i wszyscy jesteśmy w dobrej formie. Poza tym za nami przemawia atut własnego boiska. Przyznam szczerze, że jeszcze nie oglądałem meczów holenderskiego zespołu. Do tej pory skupialiśmy się na spotkaniu z Arką. Jednak jestem przekonany, że nasz sztab szkoleniowy dokonał właściwej analizy naszego najbliższego rywala. Od niedzieli skupiamy się na przygotowaniach do meczu z Ajaksem - mówi w rozmowie z "Polską Agencją Prasową" Guilherme, piłkarz "Wojskowych".

Już w czwartek podejmujecie Ajax Amsterdam w pierwszym meczu 1/16 finału Ligi Europy. Co pan wie o tym zespole?

 

- Przede wszystkim, że jest bardzo młody i perspektywiczny. Preferuje grę kombinacyjną i techniczną. Ci młodzi zawodnicy lubią długo utrzymywać się przy piłce. Jednak, tak jak powiedziałem, jesteśmy dopiero przed analizą. W najbliższym czasie poznamy szczegółowe informacje o zespole i poszczególnych zawodnikach.

 

Zimą z Legii odeszli dwaj podstawowi napastnicy Nemanja Nikolic i Aleksandar Prijovic. Co Legia może przeciwstawić w walce z Ajaksem?


- Mimo zmian personalnych myślę, że teraz mamy naprawdę dobryzespół. Po odejściu Nemanji i Aleksandara przyszli do nas Tomas Necid i Daniel Chima Chukwu. Dołączyli też Dominik Nagy i Artur Jędrzejczyk. To piłkarze o wysokich umiejętnościach. Oczywiście dwaj napastnicy, którzy od nas odeszli, byli ważnymi ogniwami w zespole. Jednak w Legii pracują odpowiedni ludzie w dziale skautingu i luka po nich zostanie szybko zapełniona.

 

Kto będzie faworytem w tym dwumeczu?


- Trudno powiedzieć, bo Ajax to wielka, europejska marka. Na pewno ten klub jest bardziej znany na świecie od Legii. Jednak mamy za sobą jesień w Lidze Mistrzów i w czwartek gramy przed własną publicznością. Przede wszystkim dużo dało nam doświadczenie wyniesione z gry w Champions League i teraz to zaprocentuje.

 

Dwa lata temu zagrał pan w obydwu meczach przeciwko Ajaksowi. Przed spotkaniem w Amsterdamie atmosfera w zespole nie była najlepsza w związku z wyjazdem do Chin Miroslava Radovicia.


- Powinniśmy o tym zapomnieć, bo teraz Radovic wrócił do nas i na pewno będzie się chciał pokazać z dobrej strony. Doskonale pamiętam te spotkania. Byłem dopiero wypożyczony do Legii i zagrałem wówczas na lewej obronie. W mojej opinii dobrze się zaprezentowaliśmy. W Amsterdamie byliśmy blisko remisu. Pamiętam, że w drugiej połowie mieliśmy kilka okazji na zdobycie bramki. Niestety przegraliśmy 0:1, a w rewanżu u siebie ulegliśmy 0:3. Teraz jednak czekają nas zupełnie inne mecze. Oba zespoły są przebudowane.

Polecamy

Komentarze (24)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.

Uwaga!

Teraz komentarze są ukryte, aby poprawić komfort korzystania z serwisu Legia.Net. Kliknij przycisk „Zobacz komentarze”, aby je wyświetlić i dołączyć do dyskusji.