
Grano dzisiaj (12.04). Najsłynniejsze pudełko
12.04.2025 07:00
(akt. 12.04.2025 01:22)
Ostatni raz Legia grała 12 kwietnia w sezonie 2013/14. Warszawiacy wygrali na wyjeździe 3:1 z Zagłębiem Lubin po golach Orlando Sa, Ivicy Vrdoljaka i Helio Pinto. Dla Sa było to pierwsze trafienie w barwach "Wojskowych".
LIGOWA PORAŻKA
W sezonie 2007/08 "Wojskowi" mierzyli się w lidze z Lechem Poznań (0:1). Wówczas przegrali z "Kolejorzem" po raz pierwszy od 13 lat. Zespół ze stolicy Polski osłabił Marcin Smoliński, który obejrzał czerwoną kartkę przed przerwą. Później Przemysław Pitry pokonał Jana Muchę. Na trybunach pojawiło się 10 tysięcy widzów.
WYGRANA Z LECHEM
Dziewiętnaście lat temu Legia zwyciężyła Lecha Poznań (3:1). Już w 2. minucie gola w barwach "Wojskowych" strzelił Moussa Ouattara, a Edson podwyższył wynik po strzale z rzutu wolnego. Trzecią bramkę, jeszcze przed przerwą, zdobył Sebastian Szałachowski. Pomocnik pokonał golkipera po uderzeniu "szczupakiem". Honorowe trafienie dla poznaniaków miał Piotr Reiss.
Kapitalną robotę wykonali również fani "Wojskowych". Przygotowali oprawę dotyczącą upamiętnienia jubileuszu 90-lecia klubu, w której nie zabrakło flag i kartoniady w barwach Legii. W przerwie kibice ustawili na trybunie odkrytej 11 podobizn zawodników najbardziej zasłużonych w 90-letniej historii. W tym gronie znaleźli się: Tadeusz Nowak, Robert Gadocha, Jacek Zieliński, Janusz Żmijewski, Horst Mahseli, Kazimierz Deyna, Władysław Grotyński, Bernard Blaut, Adam Topolski, Lucjan Brychczy i Wojciech Kowalczyk. Podobiznom towarzyszyło hasło "Wielkie Księstwo Warszawskie" oraz setki mniejszych flag. Później zaprezentowano jeszcze wielką flagę z panoramą Warszawy.
6:0
Dwunastego kwietnia 2003 roku Legia zdemolowała przy Łazienkowskiej KSZO Ostrowiec Świętokrzyski (6:0). Trzy gole strzelił Stanko Svitlica, który pewnie zmierzał po tytuł króla strzelców. I nim został (24 trafienia). W spotkaniu po bramce zdobyli jeszcze Cezary Kucharski, Marek Saganowski oraz Tomasz Jarzębowski.
HUTNIK POKONANY
Dwadzieścia osiem lat temu legioniści zwyciężyli 2:0 Hutnika Kraków po golach Marcina Mięciela i Tomasza Sokołowskiego. Warto dodać, że przed spotkaniem doszło do roszady na stanowisku trenera. Władysław Stachurski został mianowany dyrektorem sportowym, a jego trenerskie obowiązki przejął Mirosław Jabłoński, który prowadził drużynę w chwili kłopotów zdrowotnych zwierzchnika. Decyzje podejmowali już nowi właściciele klubu.
W lutym doszło do bezprecedensowego wydarzenia w historii klubu. Zawiązano Sportową Spółkę Akcyjną pod nazwą Legia-Daewoo. Kapitał założycielski wyniósł milion złotych, a udziałowcami zostali Polmot-Holding (40%), CWKS Legia (30%) i Daewoo-FSO Motor SA (30%). Nowa spółka została zarejestrowana 12 lutego 1997 roku. W praktyce oznaczało to, że Legia zrywała więzi z wojskiem. Zmianę determinowały wymogi ustawy o kulturze fizycznej, które nakazywały przekształcenie się w spółki akcyjne wszystkim klubom występującym w I i II lidze. Dotychczasowy prezes, gen. bryg. Zygmunt Skuza, został przewodniczącym rady nadzorczej, a jego miejsce zajął dyrektor finansowy Daewoo-FSO Janusz Maciej Lach.
NAJSŁYNNIEJSZE PUDEŁKO
W decydującym momencie drugiej części rozgrywek 1985/1986 Legia osiągnęła kapitalną formę. Wydawało się, że drużyna Jerzego Engela znajduje się na jak najlepszej drodze do zdobycia mistrzostwa. Tak się jednak nie stało.
Wszystko, co najistotniejsze dla finiszu sezonu, wydarzyło się 12 kwietnia w Zabrzu. Legia miała punkt przewagi nad Górnikiem, ale w zanadrzu mecz na jego terenie. Przed rozpoczęciem spotkania w tunelu doszło do dziwnej sytuacji. Nie zważając na obecne tam osoby, Jan Urban przekazał Andrzejowi Buncolowi pudełko z butami, które stało się najsłynniejszym pudełkiem w historii polskiego futbolu. Od razu uznano, że znajdowały się w nim pieniądze, za które Legia… sprzedała rywalom mecz.
– Miałem umowę z Pumą, Andrzej poprosił mnie o załatwienie butów. To były Kingi, których nie dało się dostać. To mu pomogłem. Tylko jak idiota dałem mu je w tunelu pełnym dziennikarzy, a potem dorobiono teorię – tłumaczył po latach, już jako trener Legii, Urban. – Za kwotę, jaka mieściła się w takim pudełku, Legia by tego meczu nie odpuściła – dodał.
Nic jednak dziwnego, że tak długo dyskutowano o rzekomym sprzedaniu przez Legię tego spotkania. Sugerowała to postawa stołecznej drużyny na boisku. Zabrzanie robili, co chcieli, a legioniści nie stworzyli praktycznie żadnej dogodnej okazji do strzelenia gola. Rywale wygrali 3:0 po golu Marka Majki i dwóch trafieniach Urbana.
MECZE LEGII Z 12 KWIETNIA:
Mecz | Sezon | Strzelcy |
2013/2014 | ||
2007/2008 |
| |
2005/2006 | ||
2002/2003 | Svitlica III, Kucharski, Saganowski, Jarzębowski | |
2001/2002 |
| |
1996/1997 | ||
1985/1986 |
| |
1979/1980 |
| |
1963/1964 | ||
1958/1959 |
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.