News: Dwa gole Żyry w Championship. Świetny start byłego legionisty

Górnik Zabrze – Legia Warszawa 2:3 (1:1) - Jeszcze tylko punkt...

Mateusz Głażewski

Źródło: Legia.Net

18.05.2014 17:51

(akt. 04.01.2019 13:25)

W 34. kolejce T-Mobile Ekstraklasy Legia Warszawa wygrała w meczu wyjazdowym z Górnikiem Zabrze 3:2. Na prowadzenie gospodarzy wyprowadził Paweł Olkowski. Do wyrównania doprowadził Tomasz Jodłowiec, który wykorzystał dośrodkowanie z rzutu rożnego. W drugiej połowie dobrą formę potwierdził Michał Żyro, który najpierw strzelił gola, a kilka minut później asystował przy trafieniu Michała Kucharczyka. Nadzieję gospodarzom przywrócił Olkowski, który drugi raz pokonał Dusana Kuciaka. Po nerwowej końcówce udało się na szczęście dowieźć korzystny wynik do końca spotkania. Dzięki zwycięstwu, drużynie Henninga Berga brakuje już tylko punktu do obrony tytułu mistrzów Polski. Zapraszamy do zapoznania się z materiałami pomeczowymi prosto z Zabrza.

Zapis relacji tekstowej "na żywo"


Początek spotkania przebiegał pod kontrolą Legii, jednak zespół Górnika jako pierwszy podniósł ciśnienie przeciwnikowi. Mała gra przy linii w wykonaniu Prejuce’a Nakoulmy i Pawła Olkowskiego, ten drugi urwał się Tomaszowi Brzyskiemu, dośrodkował płasko w pole karne, jednak zagrożenie oddaliła połowiczna interwencja Inakiego Astiza, który w wyniku kontuzji Dossy Juniora zastąpił Portugalczyka z cypryjskim paszportem.

Obie drużyny nie odstawiały nogi w środku pola, od początku widać było, że determinacja u piłkarzy jest na najwyższym poziomie. Mistrzowie Polski często próbowali się przedostać pod bramkę przeciwnika używając długich podań z pominięciem drugiej linii, jednak bezskutecznie. Górnik w ofensywie istniał praktycznie tylko po przejęciach piłki w środkowej strefie boiska i szybkich kontratakach. W walce w powietrzu dobrze spisywał się Jakub Rzeźniczak, a Tomaszowi Jodłowcowi nie ustępował w środku Szymon Drewniak.

Niespodziewany wybór Olkowskiego w 23. minucie zakończył się bramką dla Górnika. Będąc niedaleko skraju pola karnego, prawy obrońca gospodarzy posłał silny, kozłujący strzał w kierunku dalszego słupka bramki Legii i pokonał Dusana Kuciaka wyprowadzając gospodarzy na prowadzenie w meczu.

Dziesięć minut przed końcem Legia podkręciła znacząco tempo. Świetne, stuprocentowe sytuacje mieli Michał Kucharczyk i Miroslav Radović, jednak zabrzanie mieli w tych sytuacjach bardzo dużo szczęścia, które uchroniło ich od utraty bramki.

Limit szczęścia w pierwszej połowie dla gospodarzy skończył się pięć minut przed jej końcem wraz z coraz większym naporem ze strony Legii Warszawa. Chwilę po kolejnej, stuprocentowej sytuacji Kucharczyka, zrzutu rożnego dośrodkował Brzyski, a strzał głową zamienił na bramkę Jodłowiec. Mistrzowie Polski mieli jeszcze szanse na wyjście na prowadzenie przed końcem pierwszych czterdziestu pięciu minut gry, ale atomowy strzał z dystansu Brzyskiego zatrzymał się na poprzeczce.

Drugą połowę Legia zaczęła od kolejnej próby Brzyskiego, który starał się zaskoczył Pavelsa Steinborsa z rzutu wolnego. Górnik odpowiedział podwójnie w przeciągu kilku sekund, ale Kuciak fantastycznie spisywał się w bramce po strzałach Mariusza Zachary i Adama Dancha.

W drugiej połowie częściej do gry pokazywał się Ondrej Duda, biorąc na siebie ciężar gry. Przebojowo jak zwykle prezentował się Jodłowiec. W jednej z akcji, ten ostatni ruszył z kontratakiem, przebiegł dobre kilkadziesiąt metrów, znalazł dobrze ustawionego Michała Żyrę, który mierzonym strzałem wewnętrzną stroną stopy posłał piłkę w prawy róg bramki Steinborsa i pozwolił Legii objąć prowadzenie w spotkaniu.

Górnik jeszcze dobrze się nie otrząsnął, a Legia powiększyła swój dorobek bramkowy. Kolejny kontratak rozprowadzono na prawą stronę boiska gdzie był Radović, ten wypuścił Żyrę, który prawą nogą dośrodkował idealne na głowę Kucharczyka. Skrzydłowy Legii nie pomylił się i z najbliższej odległości, „szczupakiem”, umieścił piłkę w siatce.

Legioniści wyprowadzali kolejne akcje, jednak to po jednym z kontrataków Górnik zdobył bramkę kontaktową i sytuacja zrobiła się nerwowa. Olkowski praktycznie skopiował swój wyczyn z pierwszej połowy i w 76. minucie zdobył drugą bramkę w meczu strzałem z dystansu. Zabrzanie nie odpuszczali, dogodną okazję miał m.in. Maciej Małkowski i Mariusz Zachara, ale świetnie na linii spisywał się dziś Kuciak.

Gospodarze bardzo ambitnie, za wszelką cenę chcieli wywalczyć w niedzielny wieczór, chociaż punkt. Kreowali kolejne, dogodne sytuacje do strzelenia bramki. Reagował trener Henning Berg, który postanowił wpuścić na boisko Daniela Łukasika kosztem Dudy. Jednak po sześciu minutach, które doliczył arbiter, na tablicy wyników widniał nadal wynik 2:3 i trzy punkty należało przypisać drużynie z Warszawy.

 

Autor: Igor Kośliński

 


Górnik Zabrze – Legia Warszawa 2:3 (1:1)

Bramki: Olkowski (24. min., 77. min.) - Jodłowiec (41. min.), Żyro (59. min.), Kucharczyk (62. min.)


Żółte kartki: Drewniak, Danch (Górnik) - Duda, Kuciak (Legia)

 

Górnik: Steinbors - Olkowski, Danch, Szeweluchin, Małkowski (90+3 Łukasiewicz) - Drewniak (80' Jeż), Nakoulma, Gwaze, Iwan (60' Oziębała), Madej - Zachara

 

Legia: Kuciak - Bereszyński, Astiz, Rzeźniczak, Brzyski - Vrdoljak, Jodłowiec, Żyro (90' Broź), Duda (86' Łukasik), Kucharczyk (67' Ojamaa) - Radović

Polecamy

Komentarze (659)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.

Uwaga!

Teraz komentarze są ukryte, aby poprawić komfort korzystania z serwisu Legia.Net. Kliknij przycisk „Zobacz komentarze”, aby je wyświetlić i dołączyć do dyskusji.