News: Górnik - Legia: Zwyciężyć i skupić się na Champions League

Górnik - Legia: Zwyciężyć i skupić się na Champions League

Maciej Ziółkowski

Źródło: Legia.Net

13.08.2016 06:00

(akt. 07.12.2018 13:44)

W sobotę o godzinie 18:00 Legia Warszawa zagra na wyjeździe z Górnikiem Łęczna w piątej kolejce piłkarskiej LOTTO Ekstraklasy. Legioniści do tej pory zdobyli sześć punktów na krajowym podwórku, a łęcznianie zaledwie jeden. "Wojskowi" chcą wygrać, aby skupić się tylko i wyłącznie na dwumeczu z Dundalk w eliminacjach Ligi Mistrzów. Serwis Legia.Net przeprowadzi relację "na żywo" z tego spotkania, zaś transmisję można będzie obejrzeć w Canal+ Sport. Po spotkaniu zapraszamy do lektury pomeczowych wypowiedzi oraz obejrzenia zdjęć i materiałów wideo.

Stołeczny klub, po pucharowym starciu z Górnikiem Zabrze, nie może mieć powodów do radości. Warszawiacy przegrali po dogrywce 2:3, jednak w pierwszej połowie prezentowali się całkiem solidnie i udokumentowali swoją przewagę bramkami Kaspra Hamalainena oraz Nemanji Nikolicia. Golem kontaktowym szybko mogli odpowiedzieć "Trójkolorowi", gdyż w polu karnym po faulu Macieja Dąbrowskiego padł Dawid Plizga. Sędzia Sebastian Krasny bez wahania wskazał na "wapno". Do "jedenastki" podszedł Roman Gergel, ale jego uderzenie kapitalnie obronił Radosław Cierzniak. Co się jednak odwlecze, to nie uciecze. Kilka chwil po zmianie stron piłkę do siatki głową wpakował Bartosz Kopacz. "Górnicy" od razu poszli za ciosem i parę minut później doprowadzili do remisu. Pięknym uderzeniem z dystansu popisał się Rafał Kurzawa. Golkiper Legii był praktycznie bez szans. Później próbowali nacisnąć legioniści, lecz nie mieli pomysłu na to, by poważniej zagrozić bramce Grzegorza Kasprzika. Do wyłonienia zwycięzcy potrzebna była zatem dogrywka. Dwukrotnie słupek i poprzeczkę obijali Michał Kucharczyk czy Aleksandar Prijović, ale wynik meczu w 105. minucie ustalił Kopacz, który drugi raz głową pomyślnie sfinalizował akcję. Pierwszoligowiec awansował do kolejnej rundy, gdzie zmierzy się Wigrami Suwałki, a obrońca trofeum - Legia, musiała pożegnać się z rozgrywkami. Stołeczny klub ma jednak w tym momencie inny priorytet - zakwalifikowanie się do fazy grupowej Ligi Mistrzów. Gdy "Wojskowi" ten cel osiągną, z pewnością poprzednie niepowodzenia zostaną im wybaczone.

 

Nieco lepsze nastroje panują w obozie Andrzeja Rybarskiego, ponieważ jego ekipa wygrała w 1/16 finału krajowego pucharu z Miedzią Legnica 3:2 i uzyskała promocję do następnej fazy. Zieloni-czarni rozpoczęli to spotkanie mocnym akcentem - już w 4. minucie wynik meczu otworzył Vojo Ubiparip. Na odpowiedź legniczan nie musieli długo czekać, ponieważ bramkę z rzutu karnego zdobył Petteri Forsell. Później do głosu ponownie doszli goście i zrobili to na tyle skutecznie, że po godzinie gry prowadzili już różnicą dwóch trafień Kamila Poźniaka i Bartosza Śpiączki. W końcówce Forsell zdążył wpisać się jeszcze na listę strzelców, jednak to przyjezdni wznieśli tego dnia ręce do góry w geście zwycięstwa, a "Miedziaki" musiały przełknąć gorycz porażki.

 

"Duma Lubelszczyzny" w poprzednich rozgrywkach zajęła "ostatnie bezpieczne", czyli czternaste miejsce utrzymujące zespół w Ekstraklasie. Gdyby Górnik Zabrze w ostatniej kolejce wygrał z Termalicą, łęcznianie spadliby do pierwszej ligi. Tak się jednak nie stało, co na pewno bardzo cieszy zielono-czarnych. Najlepszym strzelcem w zespole okazał się wówczas wspomniany Śpiączka, który był autorem dziewięciu trafień. Teraz aspiracje klubu są nieco wyższe. W tym celu włodarze postanowili ściągnąć do Łęcznej m.in. Ubiparipa, Aleksandra Komora, Dragomira Vukobratovicia, Dariusza Jareckiego czy Piotra Grzelczaka. Piłkarze Rybarskiego po czterech kolejkach nie mogą mieć powodów do dumy. Górnik uległ w trzech starciach i wywalczył punkt w Lublinie bezbramkowo remisując z Cracovią. Tym sposobem łęcznianie w tabeli wyprzedzają zaledwie Lecha Poznań. Najbliższy rywal Legii w ostatnim spotkaniu ligowym musiał uznać wyższość Bruk-Betu. Tuż przed przerwą rzut karny perfekcyjnie wykorzystał Vlastimir Jovanović, a po zmianie stron "Słoniki" podwyższyły prowadzenie za sprawą Martina Juhara. W doliczonym czasie gry gola honorowego strzelił Maciej Szmatiuk, ale przyjezdnym nie wystarczyło już czasu na odrobienie strat.

 

Sytuacja zdrowotna po meczu z Górnikiem nie uległa zmianie. Nadal sztab szkoleniowy nie może skorzystać z usług kontuzjowanych Bartosza Bereszyńskiego  Guilherme oraz Sandro Kulenovicia, który ze względów formalnych nie został jeszcze zgłoszony do Ekstraklasy oraz europejskich pucharów. Skurcze w dogrywce zaczęły łapać dwóch stoperów - Jakuba Rzeźniczaka oraz Macieja Dąbrowskiego. Wydaje się jednak, że obaj będą gotowi na ewentualny występ w sobotę.

 

Historia ligowych starć jest znacznie korzystniejsza dla ekipy Besnika Hasiego. Legioniści w dwunastu starciach odnieśli bowiem siedem zwycięstw, trzykrotnie zespoły dzieliły się punktami, a dwa razy warszawiacy schodzili z boiska jako przegrani. Ostatni raz oba kluby spotkały na początku grudnia ubiegłego roku. Wtedy górą okazali się "Wojskowi", którzy pokonali na własnym terenie "Dumę Lubelszczyzny" 2:1, a dwie bramki dla Legii zdobył Nikolić. Czy tym razem Węgier postara się znowu "ukąsić" rywali? Tego dowiemy się w sobotni wieczór.

 

Sędzią meczu będzie Krzysztof Jakubik z Siedlec. Transmisję przeprowadzi stacja CANAL+ Sport. Bukmacherzy w roli faworytów stawiają mistrzów Polski. Kurs w bet365 na zwycięstwo gospodarzy wynosi 3.75. Remis to mnożnik 3.30, zaś wygrana Legii to 1.85.

 

Przypuszczalne składy:

 

Górnik: Prusak  – Bogusławski, Pruchnik, Szmatiuk, Leandro –  Danielewicz, Drewniak, Vukobratović, Bonin, Pitry – Grzelczak

 

Legia: Malarz - Broź, Pazdan, Lewczuk, Brzyski - Moulin, Kopczyński, Jodłowiec - Aleksandrow, Nikolić, Kucharczyk 

Polecamy

Komentarze (92)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.

Uwaga!

Teraz komentarze są ukryte, aby poprawić komfort korzystania z serwisu Legia.Net. Kliknij przycisk „Zobacz komentarze”, aby je wyświetlić i dołączyć do dyskusji.