
Fedor Cernych: Mieliśmy sporo szczęścia
17.12.2014 09:34
(akt. 21.12.2018 15:16)
- Wcale nie było łatwo pokonać Legię, mieliśmy przecież sporo szczęścia, oni dwa razy trafili piłką w poprzeczkę. Najważniejsze jednak, że na to spotkanie nie wyszliśmy ustawieni defensywnie, że nie chcieliśmy się jedynie bronić. Do tego sporo czasu podczas treningów poświęciliśmy na rozpracowanie rywala. Oglądaliśmy ostatnie mecze Legii, szukaliśmy jej słabszych stron. No, może nie tyle słabszych, co sposobu, w jaki moglibyśmy się jej dobrać do skóry. Chodziło o szybką grę piłką, nie przetrzymywanie jej. Było jeszcze kilka wskazówek taktycznych, ale już o nich zapomniałem. Tuż po meczu to ja tak naprawdę nie wiedziałem, co się wokół dzieje - opowiada na łamach "Przeglądu Sportowego" Fedor Cernych - strzelec dwóch goli dla Górnika Łęczna w meczu z Legią.
- To był jeden z najlepszych meczów w karierze i chyba najdziwniejszych. Szczególnie drugi gol, kiedy na bramkę rywala strzelałem trzy razy w kilka sekund. Miałem szczęście. Wyglądało to tak, jakbym grał z bramkarzem Legii Dusanem Kuciakiem w dziada. To dobijanie strzałów przypominało grę na fliperze. Dobrze, że ja wygrałem. Coś takiego przytrafiło mi się pierwszy raz - dodał Cernych.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.