News: Komentarz: Koniec sprawdzianu wytrzymałości duszy na ból

Dziennikarz z Cypru: Sa to gracz ze znakiem jakości

Marcin Szymczyk

Źródło: transfery.info, Fakt

14.02.2014 15:30

(akt. 22.12.2018 11:17)

- Orlando to jeden z najlepszych napastników w lidze, szczególnie w tym sezonie. Opuszcza zespół jako najlepszy strzelec (wraz z dobrze znanym obrońcom Legii Gastonem Sangoyem - przyp. red.) z 13 bramkami w 19 meczach. Nie chciałbym mówić, że to jeden z najlepszych zawodników, jakich kiedykolwiek mieliśmy tu, na wyspie, ponieważ nie lubię porównywać różnych sezonów. Ale powiedziałbym, że to zawodnik "ze znakiem jakości", a jego przejście do AEL-u pozwoliło mu odnaleźć zagubioną formę. Pierwszy sezon nie był tak dobry, jednak w swoim drugim roku widać było, jakie ma możliwości - mówi w rozmowie z serwisem transfery.info dziennikarz z Cypru zajmujący się klubami z Limassol - Andreas Odysseos.
Do Ekstraklasy trafiło ostatnio kilku napastników z waszej ligi - Marco Paixao czy Bernardo Vasconcelos. Jak na ich tle wypada Orlando?

- Nie ma żadnego porównania. To lepszy zawodnik niż ci dwaj. Obaj grali raczej w mniejszych zespołach, poza 6-miesięcznym epizodem Vasco w Omonii, jednym z wielkich zespołów na Cyprze. Orlando był w AEL-u, należącym do czołówki i z łatwością radził sobie z presją. Ująłbym to tak - gdyby wcześniej nie stracił swojej formy, w życiu nie dowiedziałby się, jak Cypr w ogóle wygląda.

Jaki jest jego styl gry? To lis pola karnego, czy zawodnik, który lubi też podłączyć się pod grę, pograć kombinacyjnie?

Może grać obie role, ale to raczej typ wszędobylskiego napastnika. Orlando lubi uczestniczyć w budowaniu ataków i braniu w swoje ręce poczynań zespołu. Często zagrywa otwierające podania, strzela z dystansu, czy wprawia w konsternację obrońców, zmuszając ich do biegania. Ale to też piłkarz z łatwością w adaptacji - zagra tam, gdzie się go o to poprosi. Zdarzyło mu się nawet wystąpić kilka razy na skrzydle. Sprawdza się zarówno w systemie 4-4-2, jak i 4-5-1.

Sprawiał jakieś problemy wychowawcze podczas gry na Cyprze?

- Orlando to typowy zawodnik z Portuglii, z iberyjskim temperamentem. Generalnie dość łatwo wyprowadzić go z równowagi. W AEL-u był kimś, dlatego wszyscy traktowali go lepiej niż dobrze. Z tym typem zawodników należy bardzo uważać, pewnie wiesz, co mam na myśli.


Rozmawiał: Szymon Podstufka

- Orlando to piłkarz o bardzo dużych umiejętnościach. W mojej opinii był największą gwiazdą w naszej lidze. Strzela dużo goli, potrafi przetrzymać piłkę, ma cechy lidera zespołu. Fani AEL-u Limassol są wściekli na prezydenta klubu, że zdecydował się sprzedać Sa do Legii. Drużyna walczy o mistrzostwo Cypru, a fani uważają, że takiego zawodnika nie da się zastąpić. Ich złość skupiła się na władzach klubu, ale do samego Sa nie mają pretensji. Rozumieją, że chce się rozwijać w nowej drużynie. Pół miliona euro za Orlando to znakomita, promocyjna cena dla Legii. Jeszcze miesiąc temu władze AEL-u chciały za niego 1–1,5 miliona euro. – przekonuje w rozmowie z "Faktem" cypryjska dziennikarka sportowa Eirini Spiropoulou.

Polecamy

Komentarze (15)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.

Uwaga!

Teraz komentarze są ukryte, aby poprawić komfort korzystania z serwisu Legia.Net. Kliknij przycisk „Zobacz komentarze”, aby je wyświetlić i dołączyć do dyskusji.