News: Pogrzeb Tadeusza Chruścińskiego

Dzień Wszystkich Świętych

Marcin Szymczyk

Źródło: Legia.Net

01.11.2017 09:12

(akt. 04.01.2019 12:19)

1 listopada to dzień szczególny. Wspominamy w nim wszystkich, którzy od nas odeszli. Także Legia Warszawa w ostatnich dwunastu miesiącach straciła wiele związanych z nią postaci. Wśród nich znaleźli się Jan Szczepański, Ignacy Ordon, Paweł Zarzeczny, Andrzej Biegalski, Janusz Olędzki, Józef Grudzień, Eugeniusz Warmiński, Zbigniew Stroniarz czy Wacław Sąsiadek.

Józef Grudzień i Jan Szczepański to wybitni bokserzy, mistrzowie olimpijscy obaj największe sukcesy osiągali w barwach Legii Warszawa. - Józef był zamiłowanym społecznikiem, który odznaczył się w PKOl pełną poświęcenie działalnością charytatywną. Jan upamiętnił się dodatkowo rolami filmowymi u reżysera Marka Piwowskiego („Przepraszam, czy tu biją?”, „Uprowadzenie Agaty”), a furtkę do kinematografi i otworzyli mu trzykrotny mistrz Europy Leszek Drogosz i okryty największą chwałą dwukrotny mistrz olimpijski Jerzy Kulej - wspomina na łamach "Przeglądu Sportowego" dziennikarz Maciej Petruczenko. Z kolei Andrzej Biegalski to mistrz Europy z 1975 roku, który tytuł wywalczył na własnym podwórku - w Katowicach.


Odszedł od nas Ignacy Ordon - były trener Wojskowych oraz asystent szkoleniowców Legii Warszawa. W Legii w roli pierwszego szkoleniowca pracował osiem miesięcy – do 26 czerwca 1981 roku. Dwa dni wcześniej cieszył się ze zdobycia Pucharu Polski ze stołecznym klubem, kiedy Legia na Stadionie Miejskim w Kaliszu zwyciężyła po dogrywce Pogoń Szczecin (1:0).


Zmarli byli piłkarze naszego klubu - Wacław Sąsiadek, były napastnik Legii i reprezentacji Polski. Urodzony we Lwowie zawodnik przy Łazienkowskiej występował przez cztery i pół roku. W 90 meczach strzelił 35 goli. Z kolei Zbigniew Stroniarz występował przy Łazienkowskiej jako napastnik w 1964 roku. W barwach warszawskiego klubu rozegrał tylko jedno spotkanie - ligową potyczkę z Zagłębiem Sosnowiec (1:3), 16 sierpnia 1964 roku.


W mijającym roku pożegnaliśmy najwszechstronniejszego szermierza po wojnie – Ryszarda Parulskiego. Po zakończeniu sportowej kariery mecenas Parulski założył fundację „Gloria Victis” i Towarzystwo Olimpijczyków Polskich. Janusz Olędzki współpracował z Legią Warszawa, do której sprowadził Wojciecha Kowalczyka. W późniejszym okresie był także dyrektorem sportowym klubu z Łazienkowskiej, mając udział w transferach wielu reprezentantów Polski, m.in. Jacka Zielińskiego, Radosława Michalskiego, Artura Boruca czy Marka Saganowskiego.


Odszedł też wybitny dziennikarz Paweł Zarzeczny, Legia była dla niego ważną częścią życia i miejscem, gdzie się wychował. Jedni go kochali, inni za nim nie przepadali, ale nikt wobec jego osoby nie pozostawał obojętny. Wiele pokoleń kibiców wychowało się na jego felietonach i publikacjach. Nie ma z nami Eugeniusza Warmińskiego. Wieloletniego fotoreportera, który od lat 50. uwieczniał na zdjęciach m.in. sportowców Legii Warszawa.


Wybitni sportowcy, wspaniali ludzie – ich już z nami nie ma. Wierzymy jednak, że wzmocnili drużynę Legii w innym miejscu...

Polecamy

Komentarze (3)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.

Uwaga!

Teraz komentarze są ukryte, aby poprawić komfort korzystania z serwisu Legia.Net. Kliknij przycisk „Zobacz komentarze”, aby je wyświetlić i dołączyć do dyskusji.