Duda, Radović i Brzyski po meczu ze Śląskiem

- Naprawdę dobrze czuję się w Legii. To wielki klub i po pierwszym tygodniu pobytu przy Łazienkowskiej nie mam na co narzekać. W ostatnim czasie trenowałem z drugim zespołem Koszyc. Jestem nieźle przygotowany do sezonu i chcę jak najlepiej grać w barwach warszawskiego klubu dodał Duda.

Miroslav Radović - Szkoda, stwarzamy tyle sytuacji, a nie wygrywamy. Sam miałem jeszcze dwie dobre sytuacje, Michał Kucharczyk i Ondrej Duda też. Jest nad czym pracować. Z mojej perspektywy zagraliśmy dobry mecz, zwłaszcza w pierwszej połowie. Wydaje mi się, że możemy źli być przede wszystkim na siebie. Dobrze, że zdobyliśmy chociaż jeden punkt, że udało się uniknąć porażki. Przed nami mecz z krakowską Wisłą, zwycięstwo jest koniecznością. Patrzymy tylko na nas, jeżeli zagramy tak, jak dzisiaj przed przerwą, to nie powinniśmy mieć problemów z żadnym rywalem w naszej lidze. Czego zabrakło? Wydaje mi się że przede wszystkim odrobiny cwaniactwa. Gdyby Duda wykorzystał pierwszą okazję, ten mecz skończyłby się różnicą trzech czy czterech bramek na naszą korzyść.

Tomasz Brzyski - W pierwszej połowie mieliśmy trzy stuprocentowe sytuacje, które powinniśmy wykorzystać. Wiadomo jak ciężko się gra na wyjazdach, jeśli brakuje skuteczności. Wtedy kończy się właśnie tak, jak dziś. W drugiej części meczu mieliśmy kolejne sytuacje. Muszę podkreślić, że dla nas każdy remis jest tak naprawdę porażką. Co sądzę o sytuacji z Dusanem Kuciakiem? Nie wiem o chodzi, nie ma takiego tematu. Może kamery coś błędnie pokazały. Duda nie był wystawiony na „głęboką wodę”. Dobrze prezentował się na treningach i trener Berg na niego postawił. Wierzę, że w kolejnych meczach będzie trafiał. Nie mieliśmy w głowach porażki z Jagiellonią, już o tym zapomnieliśmy. Mamy sześć punktów przewagi w ligowej tabeli, ale po podziale to naprawdę niewiele. Musimy się skupić na sobie.