![Domyślne zdjęcie Legia.Net](/dynamic-assets/news2/970/0/default-photo.png)
Dragomir Okuka o porażce i przyszłości
18.11.2002 12:11
(akt. 15.01.2019 08:25)
<img src="img2/okuka3.JPG" border=1 align=left hspace=3 vspace=10><i>- Nie spodziewałem się, że nasza wspaniała seria skończy się właśnie w Chorzowie. Ruch na papierze był o wiele słabszy od Legii, więc nawet nie dopuszczałem myśli, iż w niedzielę może nam się przytrafić krzywda</i> - stwierdził trener Dragomir Okuka. - <i>Gospodarze okazali się jednak lepszym zespołem i wygrali zasłużenie. Szkoda, że za kiepski występ musieliśmy zapłacić aż tak wysoką cenę.</i> - dodał.
Przerwana została wspaniała passa Legii, nie przegraliśmy kolejnych 33 meczów, ale więcej już nie będzie. Nie pobijemy rekordu polskiej ekstraklasy, nie dogonimy już Widzewa. Straciliśmy także trzy ważne punkty, czołówka trochę nam odskoczyła.
- Można jednak było się spodziewać, że noga w pewnym momencie powinie się Legii, bo od kilku tygodni graliście coraz słabiej.
- Forma rzeczywiście przestała dopisywać, piłkarze mieli mniej siły, słabszą szybkość i ogólnie spisywali się gorzej niż w poprzednich miesiącach. Nie można być jednak wiecznie na topie, kiedyś musi przyjść gorszy moment. Nie ma więc sensu teraz rozpaczać, tylko trzeba znaleźć sposób, żeby zmobilizować się na ostatnie spotkanie - z Zagłębiem. Zwycięstwo w tym meczu pozwoli nam w dobrych humorach wyjechać na urlopy.
- Przeprowadzi pan zmiany w składzie przed tym meczem?
- Będą wymuszone. Zastanawiałem się nad roszadami już przed wyjazdem do Chorzowa, ale liczyłem, że jeszcze raz wszystko uda się jedenastce, na którą stawiałem od dawna. No i przeliczyłem się. Nie potrafiliśmy wypracować nawet kilku dogodnych sytuacji. W meczu z Zagłębiem będzie jednak inaczej. Czarek Kucharski będzie pauzował za czwartą żółtą kartkę, Wojtek Szala jest kontuzjowany, więc szansę otrzymają inni. Mam nadzieję, iż okażą się lepsi.
- Dlaczego tak słabo spisuje się Aleksandar Vuković, który był najlepszym legionistą wiosną?
- Stracił formę, nic mu nie wychodzi. Zdarzają się takie momenty w życiu zawodników. Będę musiał jakoś na niego wpłynąć.
- Odbędzie pan rozmowę wychowawczą z piłkarzami?
- Nie. W funkcjonowanie każdego zespołu wkalkulowane są i zwycięstwa, i porażki. Nam bardzo długo udawało się unikać przegranych, ale kiedyś passa musiała się skończyć. Z jednej strony to nawet się cieszę, że wreszcie znaleźliśmy pogromcę. Bo teraz wszystkim będzie grało się lepiej, nie będzie tak wielkiej presji wyniku.
- Wini pan Marka Jóźwiaka za porażkę w Chorzowie? To przecież po jego faulu arbiter podyktował rzut karny.
- Nie. Wygrane są dziełem całego zespołu, przegrywamy też razem. Błędy popełniają wszyscy, tylko jak pomylą się napastnicy, to dziennikarze tak mocno ich nie krytykują. Obrońcy są u was zawsze na cenzurowanym.
- Nie obawia się pan, że zimą najlepsi piłkarze opuszczą Legię?
- Tak może się zdarzyć, lecz mam nadzieję, iż powalczymy o mistrzostwo. Może wreszcie znajdą się pieniądze na jakieś wzmocnienia?
- Pan w każdym razie zostaje?
- Owszem, nie osiągnąłem jeszcze w Warszawie wszystkiego, co chciałem, więc nie myślę o zmianie pracodawcy. Wiosną znów powalczymy o mistrzostwo.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.