Dragomir Okuka: nic nie mamy do stracenia

"Cieszymy się i martwimy jednocześnie, że los skojarzył nas z tak znakomitym rywalem. Trudno powiedzieć jak powinno się grać z Barceloną. Oni są lepsi w każdym elemencie gry. Aby wypaść dobrze musimy włożyć w te dwa mecze więcej sił, więcej biegać, walczyć, grać konsekwentnie i z ogromną determinacją. Przede wszystkim jednak nie możemy popełniać błędów w obronie" - powiedział PAP Okuka. "Barcelona jak każdy zespół ma swoje słabe strony, a jej piłkarze także mają braki. Ale problem polega na tym, że tych słabych punktów jest bardzo mało. Wychodząc na Camp Nou piłkarze Legii nie mogą myśleć o tym, jaki wielki to rywal, nie mogą się bać. Oczywiście Barcelona to absolutny faworyt. My mamy bardzo małe szanse awansu do fazy grupowej, ale nie mając nic do stracenia stać nas na sprawienie niespodzianki" - dodał trener. Okuka twierdzi, że w środę Legia może rozpocząć mecz w tym samym składzie co w ostatnim spotkaniu ligowym z Amiką Wronki. "Jak wiadomo kilku naszych piłkarzy nadal narzeka na kontuzje. Chciałbym, aby mogli zagrać z Barceloną, ale to niemożliwe. Prawdopodobnie zaczniemy jak z Amiką, później zobaczymy..." Jak poinformował PAP jugosłowiański trener Legia wylatuje do Hiszpanii we wtorek około 12.00.