
Dobry start Smyłka w Legionovii
02.09.2014 04:53
(akt. 08.12.2018 11:00)
Smyłek zadebiutował w drugiej lidze w trakcie wyjazdowego spotkania ze Stalą Mielec. Na stronie swojego klubu, młody bramkarz po bezbramkowym remisie został nazwany bohaterem. - Kopali we mnie (śmiech). Mecz w Mielcu był dla nas trudny. Wyszliśmy na boisko za mało zdeterminowani i obudziliśmy się dopiero, gdy Stal przyparła nas do muru. W kilku sytuacjach miałem okazję się wykazać i wyszło tak, jak wyszło - mówi nam wychowanek Lublinianki Lublin.
Dlaczego Mikołaj wskoczył do bramki przed meczem ze Stalą? - Paweł Waśków zaczął mieć kłopoty z mięśniami brzucha po poprzednim spotkaniu. Sztab szkoleniowy nie chciał faszerować go środkami medycznymi i dzięki temu dostałem szansę na pokazanie swoich umiejętności. W tygodniu mój kolega z bramki trenował lżej. Nie wiem jednak czy ze Zniczem zagrałem przez jego kłopoty czy przez swoją postawę w Mielcu. Przeciwko Stali pokazałem chyba jednak, że można było na mnie postawić również w Pruszkowie - tłumaczy bramkarz. Legionovia przegrała z ekipą Dariusza Banasika 0:1, ale gdyby nie Smyłek, wynik dla zespołu byłego trenera Legii II mógłby być znacznie korzystniejszy.
- Jestem zadowolony z wypożyczenia, bo klub jest naprawdę dobrze poukładany organizacyjnie. Chciałbym grać jak najczęściej. Moim celem jest regularna gra w lidze, bo potrzeba mi doświadczenia zdobywanego w trakcie meczów. W rezerwach byłoby ciężko, bo cały czas mówiło się, że na spotkania "dwójki" będzie schodził golkiper z pierwszego zespołu. Moje występy nie zależałyby tylko od posiadanych umiejętności. W Legionowie rywalizuję o miejsce między słupkami jak równy z równym, ze wszystkimi konkurentami - kończy Smyłek.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.