News: Dariusz Mioduski: Nie płaczemy, już działamy by było lepiej

Dariusz Mioduski: Cieszymy się chwilą, ale już myślimy o przyszłości

Piotr Kamieniecki

Źródło: Legia.Net

03.06.2014 11:30

(akt. 05.01.2019 10:22)

- Legia nie zostanie osłabiona po tym sezonie, to jest najważniejsze. Nie zakładajmy od razu gry w Lidze Mistrzów. Jeśli nie zagramy w tych elitarnych rozgrywkach, tragedii nie będzie. Naszym celem minimalnym i takim realnym jest faza grupowa Ligi Europy. Musimy patrzeć w przyszłość, ale miejmy trochę pokory - stwierdził w krótkiej rozmowie z Legia.Net Dariusz Mioduski, współwłaściciel Legii, który wypowiedział się po Gali Ekstraklasy.

Legia okazała się najlepsza w Ekstraklasie i nie inaczej było na gali podsumowującej sezon.


- Jesteśmy bardzo szczęśliwi, że Legia została doceniona indywidualnie oraz zespołowo. Chłopakom należą się gratulacje. Widzimy to, co jest na boisku, ale nie możemy zapominać, że na sukces pracują także ludzie poza murawą. Na pewno był to fajny dzień dla całego klubu.


Mistrzostwo Polski dla pana i Bogusława Leśnodosrskiego było takim oczywistem krokiem  w stronę dalszego rozwoju gdy przejmowaliście klub w połowie sezonu?


Wszyscy tak mówią, ale nie możemy zapominać, że w ciągu prawie stu lat istnienia klubu, Legia tylko jedenaście, a formalnie dziesięć razy, zdobywała mistrzostwo kraju. Tytuł nie jest taką normalną i oczywistą rzeczą, a szczególnie zdobyty dwa razy z rzędu. Cieszmy się chwilą i doceńmy to. Dzisiaj się radujemy, jedziemy na krótkie urlopy, ale już lada moment będziemy myśleć co dalej.


Legia zdobyła dwa mistrzostwa z rzędu, więc trzecie będzie taką oczywistą oczywistością? Stołeczny klub ma stać się potęgą, która zdominuje rozgrywki na lata?


Trzecie mistrzostwo z rzędu będzie naszym celem i chcielibyśmy osiągnąć trochę więcej, niż kiedys Wisła. Wiadomo, że naszym marzeniem jest awans do Ligi Mistrzów. Trzeci tytuł nie będzie łatwy do zdobycia, będzie po niego sięgnąć trudniej, niż w tym roku i poprzednim. Musimy patrzeć w przyszłość, ale miejmy trochę pokory.


Jeśli Legia w najbliższym sezonie nie wystąpi w Lidze Mistrzów, to będzie można mówić o tragedii?


- Nie będzie tragedii, bo nie zakładamy od razu, że zagramy w Lidze Mistrzów. Ktoś, kto robi takie założenie, popełnia błąd. Można o tym myśleć, starać się, dawać z siebie wszystko i walczyć o to, ale trzeba wiedzieć, że drużyny, z którymi zmierzymy się o fazę grupową są od nas lepsze. Będziemy potrzebowali szczęścia w losowaniu, świetnej dyspozycji w trakcie meczu i słabszej formy rywali. To realistyczne, bo w piłce takie rzeczy się zdarzają. Jeśli to się nie stanie wyciągniemy wnioski, ale mam nadzieję, że zakwalifikujemy się przynajmniej do fazy grupowej Ligi Europy. To nasz cel, który powinniśmy osiągnąć.


Wszyscy kibice oczekują, że za rok Legia będzie jeszcze silniejsza. Czego możemy się spodziewać za dwanaście miesięcy?


- Najważniejsze jest to, że nie będziemy osłabieni. W ostatnich latach, nie tylko z Legii, najlepsi odchodzili. Mamy ten luksus, że możemy utrzymać obecnych zawodników. Taki jest plan, chociaż nie będziemy hamować rozwoju piłkarzy, jeśli dostaną świetną ofertę. Chcemy też wzmocnić ekipę na konkretnych pozycjach.

Polecamy

Komentarze (16)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.

Uwaga!

Teraz komentarze są ukryte, aby poprawić komfort korzystania z serwisu Legia.Net. Kliknij przycisk „Zobacz komentarze”, aby je wyświetlić i dołączyć do dyskusji.