
Dariusz Mioduski: Chcemy być szanowani w UEFA
21.08.2014 12:30
(akt. 05.01.2019 10:22)
- Chcemy walczyć i być szanowani oraz traktowani w Europie jak partnerzy do rozmowy. Nie zgadzam się z opiniami, że powinniśmy podkulić ogon i siedzieć cicho. Sprawa nie jest jednoznaczna, to raczej splot zdarzeń. W klubie zabrakło doświadczenia przy zgłaszaniu zawodników do kolejnych rund. To efekt uboczny zmian, wprowadzamy świeżą krew.
Kto ponosi za to odpowiedzialność personalną? Wiemy, że zawodnicy nie chcą już współpracować z Martą Ostrowską.
- Zarząd klubu spotyka się w piątek. ale już wiadomo, że Legia będzie miała nowego kierownika. Trwają rozmowy z kandydatami. Na razie nie będziemy mówić o personaliach.
Trudno uwieżyć, że w podobnej sytuacji Legia nie przyjęłaby walkowera.
- Dwumecz ze Steauą skończył się remisem 3:3, a nie klęską 1:6. W takich sytuacjach umysł podpowiada jednak: korzystajmy z przepisów. Dlatego nie miałbym pretensji do władz Celticu, gdyby powiedzieli wprost: dajcie nam spokój. Pewnie powiedziałbym: przykro mi i odłożył słuchawkę. Ale nie dali nawet szansy odłożenia tej słuchawki. Poczuliśmy się zlekceważeni, dlatego wystosowałem list.
Planujecie wynagrodzić ten błąd piłkarzom?
- To nie oni powinni być najbardziej pokrzywdzeni, ale do tematu wrócimy po meczach z Aktobe. Chcę przeprosić wszystkich, którzy czują się zasmuceni całą sytuacją. Bierzemy odpowidzialność na siebie.
Całą rozmowę z Dariuszem Mioduskim można przeczytać w papierowym wydaniu "Przeglądu Spotowego".
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.