News: Dariusz Dziekanowski: Brakuje zmiany tempa, pressingu

Dariusz Dziekanowski: Legia się zatrzymała, a inni się wzmacniają

Piotr Kamieniecki

Źródło: Przegląd Sportowy, przegladsportowy.pl

10.07.2017 09:02

(akt. 04.01.2019 13:45)

- Niepokoi mnie, że Patryk Kun, który przyszedł z I-ligowego Stomilu, Krzysztof Sobieraj, który ma 36 lat i chyba kilka kilogramów nadwagi, zdobyli dla Arki Superpuchar, choć Legia grała u siebie. W piątek przyszło na stadion 27 tysięcy kibiców, trzeba ich szanować. Początek jest ważny, jeśli klub czy zawodnicy tego nie rozumieją, to jest to duży problem. Jeśli ktoś chce wygrać Superpuchar, to nie wpuszcza na boisko juniorów i rezerwowych. Od tego są sparingi - mówi na łamach "Przeglądu Sportowego" Dariusz Dziekanowski, były piłkarz Legii Warszawa.

Krzysztof Mączyński to dobry zawodnik, ale nie jestem przekonany, że Legii najbardziej potrzebny był środkowy pomocnik. Powinno się sprowadzić tych, których brakuje, a nie będących do wzięcia. Potrzebny jest przynajmniej jeden klasowy napastnik, skrzydłowy i rozgrywający na miejsce Odjidji-Ofoe. Nie rozumiem tego, co się dzieje przy Łazienkowskiej. Inne kluby się wzmacniają, a Legia się zatrzymała. To dziwne - dodaje Dziekanowski. 

 

 – Sądziłem, że Legia od samego początku będzie chciała pokazać siłę, ale po piątkowym meczu widzę, że na razie obrała kierunek: przeciętność. Mam wrażenie, że większość piłkarzy wciąż żyje meczami z Realem i Sportingiem. Ciekawe, jak długo będą tkwili w świecie wspomnień - powiedział były piłkarz Legii. 

 

Cały artykuł przeczytać można na łamach poniedziałkowego wydania "Przeglądu Sportowego" oraz w tym miejscu

Polecamy

Komentarze (52)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.

Uwaga!

Teraz komentarze są ukryte, aby poprawić komfort korzystania z serwisu Legia.Net. Kliknij przycisk „Zobacz komentarze”, aby je wyświetlić i dołączyć do dyskusji.