Czereszewski: Raczej "Kolejorz"
31.08.2002 15:08
- Prowadziliśmy rozmowy, ale kompletnie nie mogliśmy się porozumieć. W czwartek spotkałem się z prezesem, dyskutowaliśmy. Co innego jednak ustalaliśmy przez telefon, a co innego spotkało mnie na miejscu. Nie chciałem dużych pieniędzy - zwykły, przeciętny ligowy kontrakt. Nie zaakceptowano tych warunków. Rozumiem, że klub ma kłopoty finansowe, ale przecież muszę też myśleć o swojej przyszłości.
- Jwst już pan piłkarzem Lecha?
- Nie. Nie mogę podpisać kontraktu z żadnym klubem, dopóki nie zezwoli mi na to FIFA. Wprawdzie w federacji cypryjskiej poinformowano mnie, że mogę robić co chcę, ale tamtym ludziom raczej nie ufam. Na razie więc czekam. Wystosowałem pismo do PZPN z zapytaniem, czy mogę zawrzeć umowę z klubem. Natomiast jeśli chodzi o Lecha - tak, ten klub kontaktował się ze mną.
- A co z Legią?
- Prowadziliśmy rozmowy, ale kompletnie nie mogliśmy się porozumieć. W czwartek spotkałem się z prezesem, dyskutowaliśmy. Co innego jednak ustalaliśmy przez telefon, a co innego spotkało mnie na miejscu. Nie chciałem dużych pieniędzy - zwykły, przeciętny ligowy kontrakt. Nie zaakceptowano tych warunków. Rozumiem, że klub ma kłopoty finansowe, ale przecież muszę też myśleć o swojej przyszłości.
- Wróćmy do Lecha. Będzie pan w nim grał?
- Najbliżej mi teraz do tego klubu. Jednak na razie rozmawialiśmy tylko telefonicznie, więc wszystko może skończyć się tak, jak z Legią.
- Ma pan też oferty z Wisły Płock i Widzewa Łódź?
- To już raczej nieaktualne. Prawdopodobnie będę grał w Lechu. To trudny wybór. Wiadomo, że kibice Legii i Lecha za sobą nie przepadają, a kojarzony jestem z warszawskim klubem. Zobaczymy, jak będzie. STAN
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.