Co z kartką Borysiuka?

- W tej sprawie są najważniejsze dokumenty między klubami i kontrakt piłkarza, które nie są jawne, więc ciężko powiedzieć, czy wszystkie umowy weszły w życie - zwraca uwagę Łukasz Wachowski, dyrektor Departamentu Rozgrywek Krajowych w PZPN w rozmowie z Legia.sport.pl. Wachowski tłumaczy jednak, że debiut Borysiuka już w niedzielę jest jednak możliwy. Prawo tego nie zabrania, bo regulaminy mówią o pauzach w meczach, a nie całych kolejkach. To zabezpieczenie przed bałaganem, gdyby niektóre kolejki rozegrano później bądź wcześniej.

 Z całą pewnością jest to sprawa ryzykowna, bo Jagiellonia mogłaby wystąpić do Komisji Ligi. A co uzna komisja? Tego nie wiadomo - mówi Wachowski. Następne wątpliwości stawia zwykła etyka. Legia nie ukrywa, że Borysiuk jest jej piłkarzem. Po podpisaniu kontraktu zrobiła mu sesję zdjęciową z koszulką klubową, wymienia go też jako zawodnika w kadrze pierwszego zespołu. Z punktu widzenia fair play Borysiuk powinien więc winę odpokutować właśnie w warszawskim klubie.

Z naszych informacji wynika, że taka opcja w ogóle nie jest rozważana przy Łazienkowskiej. Faktem jest luka w przepisach, która na to pozwala, ale nikt nie zamierza wystawić do gry "Wizira" już w najbliższy weekend.

Legia zmierzy się z Jagiellonią Białystok 14 lutego o godzinie 18:00 na stadionie przy ulicy Łazienkowskiej.