CLJ: Wyhamować Motor

Warszawiacy, na inaugurację sezonu, zremisowali na wyjeździe 2:2 z Cracovią. Wynik otworzyli przyjezdni, a mianowicie Michał Góral, który pewnie wykorzystał rzut karny. Później nieco obudzili się miejscowi dwukrotnie pokonując Mateusz Kochalskiego. Na szczęście, w końcówce, legioniści wrzucili piąty bieg i finalnie jeden z gospodarzy skierował futbolówkę pechowo do własnej bramki. - To był mecz pełen dynamiki, czasami wręcz brakowało uspokojenia gry. Spotkanie kosztowało zawodników trochę sił. Widoczny był przeskok graczy z rozgrywek U-17 do CLJ, ale to normalne. Potrzeba jeszcze chwili. Remis mogę uznać za sprawiedliwy. Mieliśmy kilka sytuacji, ale graliśmy z mocnym rywalem - powiedział po spotkaniu z "Pasami", trener Piotr Kobierecki.

Stołeczny klub, w ubiegłym tygodniu, mierzył się jeszcze dodatkowo z Ajaksem w Amsterdamie. W stolicy Holandii padł bezbramkowy remis, natomiast "Wojskowi" solidnie zaprezentowali się na tle uznanej drużyny. W wielu fragmentach meczu to amsterdamczycy prowadzili grę, lecz sytuacje strzeleckie, przede wszystkim, kreowali mistrzowie Polski. Rezultat sparingu nie zadowalał jednak w stu procentach zespołu z Łazienkowskiej. - Czujemy niedosyt. Musimy zmieniać nastawienie na takie drużyny. Nie tylko mamy się uczyć od nich, ale zacząć dominować nad nimi - skomentował Mateusz Szwed, zawodnik Legii.

"Motorowcy", w poprzednich rozgrywkach, uplasowali się na dziesiątej pozycji z dorobkiem czterdziestu trzech "oczek" (dwanaście zwycięstw, siedem remisów, jedenaście porażek). Najskuteczniejszym strzelcem w drużynie Tomasza Jasika okazał się wówczas - co ciekawe - były gracz "Wojskowych", Olaf Martynek, autor dziesięciu trafień. Teraz, lublinianie zanotowali solidny start, o czym świadczą dwie ligowe wygrane. Najpierw żółto-biało-niebiescy uporali się z Wisłą Płock (2:1), a później wywieźli zwycięstwo z Kielc z miejscową Koroną (1:0). Jak warszawiacy wspominają dwie potyczki z Motorem z tamtego sezonu? W miarę dobrze. Legioniści, przy Łazienkowskiej, zdobyli co prawda jeden punkt, lecz w delegacji pokazali klasę i zwyciężyli 5:2. Dwa gole dla ekipy Kobiereckiego strzelił wtedy Góral, a po jednym trafieniu zanotowali z kolei Szwed, Mateusz Praszelik oraz Patryk Czarnowski. Jak będzie tym razem? Tego dowiemy się w środę, późnym popołudniem.

W kadrze stołecznego klubu znalazł się między innymi Mateusz Praszelik oraz Cezary Miszta, czyli gracze trenujący na co dzień w rezerwach. Spotkanie z Motorem rozpocznie się w środę o godzinie 15:00 na boisku przy ulicy Strażackiej w Rembertowie.

Bramkarze: Cezary Miszta, Paweł Łakota

Obrońcy: Michał Król, Michał Gładysz, Konrad Matuszewski, Filip Czach

Pomocnicy: Mateusz Grudziński, Kamil Kumoch, Michał Karbownik, Mikołaj Neuman, Michał Mydlarz, Mateusz Olejarka, Bartosz Rymek, Mateusz Szwed, Maksymilian Sitek, Mateusz Praszelik

Napastnicy: Kacper Wełniak, Łukasz Zjawiński