CLJ: Wygrana z Wisłą

Początkowe fragmenty spotkania przebiegały spokojnie, ale czasami w szeregi obu klubów wkradała się nerwowość. Przyjezdni, co jakiś czas próbowali przenosić się pod pole karne legionistów, ale zawsze ostatnia instancja, czyli linia defensywy wespół z Mateuszem Kochalskim kasowała niebezpieczeństwo. "Wojskowi" z kolei często wypatrywali w ofensywie Bartosza Olszewskiego, który występował dzisiaj na skrzydle. W napadzie nowych rozwiązań szukał także Łukasz Zjawiński oraz Kacper Wełniak. W jednej z sytuacji, "Zjawa" dynamicznie ruszył środkiem pola, ale zamiast uruchomić  podłączonego Olszewskiego, wdał się w niepotrzebny drybling i w efekcie stracił futbolówkę. Krakowianie wytrącali gospodarzy z równowagi podchodząc do wysokiego pressingu, który czasami przynosił pożądane rezultaty w postaci szybkich kontr. Warszawiacy starali się jednak odpowiadać tym samym. Po odbiorze w środkowej strefie boiska, Michał Mydlarz rozrzucił grę na prawą stronę do Mikołaja Neumana. Finalnie boczny pomocnik uruchomił Michała Karbownika, a ten płasko wrzucił w "szesnastkę", natomiast golkiper chwycił piłkę.

W 30. minucie "Biała Gwiazda" powinna objąć prowadzenie. Zawodnik z Małopolski, będąc w kapitalnej sytuacji, przestrzelił ponad poprzeczką. Parę chwil później, z powodu brutalnego faulu przeciwnika, murawę musiał opuścić aktywny Olszewski, którego zastąpił Mateusz Szwed. Wiślacy chcieli wykorzystać końcowy fragment tuż przed przerwą i nieco mocniej przycisnęli Legię. Świadczą o tym dogodne okazje strzeleckie czy spora ilość kornerów. "Wojskowi" jednak byli czujni w obronie i oddalali zagrożenie. Bliski szczęścia był jeszcze Konrad Matuszewski, lecz futbolówka po rzucie wolnym przeleciała obok bliższego słupka.

Kilka minut po zmianie stron miejscowi objęli prowadzenie! Szwed, po asyście Karbownika, zszedł do środka i mocnym strzałem pokonał bramkarza Wisły. Warszawiacy wykazywali się zaangażowaniem, walczyli o każdą piłkę, co było widać. Mistrzowie Polski kreowali sobie sytuacje. Strzał na bramkę oddał Matuszewski, ale uderzenie okazało się trochę zbyt lekkie i nie mogło zmylić golkipera "Białej Gwiazdy". Dobrze na prawej flance popędził z kolei Neuman, który zauważył Szweda. Strzelec gola próbował wysunąć nogę i musnąć futbolówkę przed rywalem, ale krakowianie wyszli z opresji.  Kwadrans przed końcem potyczki, Mateusz Olejarka znakomicie wycofał piłkę wzdłuż pola karnego, do której dopadł Neuman. "Neumi" uderzył z lewej nogi, ale obił konstrukcję bramki. W 77. minucie akcję głową sfinalizował Kacper Pietrzyk! Piłka po uderzeniu "Pietrza" trafiła w słupek, ale finalnie stoper mógł cieszyć się z gola i wykorzystania dogrania z kornera. W końcówce starcia, wiślacy próbowali bardziej zagrozić warszawiakom, lecz gospodarze nie mieli większych problemów z odczytaniem przeciwnika. Rezultat do ostatnich sekund nie uległ zmianie. 

- Nie było dzisiaj łatwo. Trzeba szczerze powiedzieć, że Wisła w pierwszej połowie była od nas lepszą piłkarsko drużyną. Cieszę się, iż byliśmy konsekwentni w sposobie gry. Ten sposób nie był finezyjny, ponieważ boisko, ze względu na słaby stan, na to nie pozwalało. Jestem zadowolony z jakości indywidualnej u naszych zawodników. Mateusz Szwed zrobił dzisiaj taką akcję, po której padł gol. Nawet gdy drużynie nie idzie, to jako piłkarz indywidualnym zwodem czy akcją potrafi zrobić różnicę. Z gry nie jestem zachwycony, ale gratuluję chłopakom zwycięstwa. Nie zawsze wygrana przychodzi łatwo, efektownie, czasami naprawdę trzeba się namęczyć, aby zdobyć komplet punktów - powiedział po zakończeniu meczu trener Piotr Kobierecki.

- Co z Bartoszem Olszewskim? Bartka spróbowaliśmy dzisiaj na "jedenastce". Mogła to być dla niego nietypowa pozycja, chociaż jak do nas przychodził, też grał na pozycji skrzydłowego. Mam nadzieję, że "Olszi" nabawił się dzisiaj tylko mocnego zbicia. Rentgen jednak wszystko wyjaśni - zakończył szkoleniowiec stołecznego klubu. 

CLJ: Legia Warszawa - Wisła Kraków 2:0 (0:0)

Szwed (54. min.), Pietrzyk (77. min.)

Legia: Kochalski - Król, Pietrzyk, Gładysz, Matuszewski - Neuman (86' Wojtysiak), Mydlarz, Karbownik, Olszewski  (33' Szwed) - Zjawiński (60' Olejarka), Wełniak (90' Kumoch)