CLJ: Wygrana z Progresem, awans z pierwszego miejsca

Wynik spotkania, po wyrównanym i zarazem trudnym początku, otworzyli przyjezdni. W 39. minucie, po zastosowaniu wysokiego pressingu i niefrasobliwości w murze defensywnym krakowian, Mateusz Praszelik przechwycił futbolówkę i pewnie skierował ją do bramki. Kilkanaście minut po zmianie stron, "Wojskowi" postawili kropkę nad "i". Po szybkiej kontrze, Kamil Orlik posłał piłkę na wolne pole do Grzegorza Aftyki, który minął golkipera i wpisał się na listę strzelców.

-  Spodziewaliśmy się trudnej potyczki ze względu na to, że był to czwarty mecz w ciągu siedmiu dni w naszym wykonaniu. Wiedzieliśmy, że motorycznie możemy mieć problemy i tak też było. Murawa była dobrze przygotowana, jednakże skutki wczorajszego starcia z reprezentacją Polski, gdzie trochę musieliśmy pobiegać, dawały się we znaki zawodnikom. W pewnych fragmentach pierwszej połowy to krakowianie nas zdominowali, lecz pokazaliśmy charakter, byliśmy drużyną i strzeliliśmy gola w niezwykle trudnej fazie meczu. Poniekąd to trafienie ustawiło konfrontację. W drugiej odsłonie zdecydowanie przeważaliśmy nad miejscowymi. Poza bramką wykreowaliśmy sobie jeszcze kilka dogodnych okazji strzeleckich, których nie wykorzystaliśmy. Zwycięstwo urodziło się w bólach, do tego warunki atmosferyczne nie były optymalne, lecz daliśmy radę - powiedział po potyczce z Progresem trener Legii, Piotr Kobierecki.

- Kiedy zaczyna się operacja półfinały? Od wtorku, kiedy prawdopodobnie spotkamy się całą grupą, która zagra z "Kolejorzem". Chcę serdecznie pogratulować chłopakom zajęcia pierwszej lokaty, bo jeszcze się nie zdarzyło, żeby trzeci sezon z rzędu, meldować się w półfinałach. Jesteśmy w najlepszej czwórce w kraju, zawodnikom należą się słowa uznania, ponieważ jest to naprawdę wielki wyczyn. Rok i dwa lata temu cieszyliśmy się z tytułu mistrzowskiego, teraz awansowaliśmy z grupy, czego bardzo gratuluję piłkarzom. Liczymy na więcej, a jak będzie? Czas pokaże - zakończył szkoleniowiec stołecznego klubu.

CLJ: Progres Kraków - Legia Warszawa 0:2 (0:1)

Praszelik (39. min.), Aftyka (59. min.)

Legia: Bąbel - Leleno, Bondarenko (75' Zychowicz), Żyro, Ostrowski - Praszelik (46' Aftyka), Waniek, Walukiewicz, Handzlik (75' Rymek), Orlik (60' Szwed) - Góral