News: CLJ: Wygrana z Olimpią Warszawa

CLJ: Wygrana z Olimpią Warszawa

Maciej Ziółkowski

Źródło: Legia.Net

20.02.2016 16:57

(akt. 07.12.2018 17:06)

Legia Warszawa 1997/98 pokonała 3:1 Olimpię Warszawa w sparingu przygotowującym do drugiej części sezonu. Dwie bramki zdobył Mikołaj Napora, a jedno trafienie dołożył także Mateusz Olejarka. "Wojskowych" w lutym czekają jeszcze dwie gry kontrolne przed wznowieniem rozgrywek Centralnej Ligi Juniorów.

W pierwszych minutach przewagę na boisku stworzyli sobie gracze Legii, często goszcząc na połowie przeciwnika. Z biegiem czasu do głosu dochodzili oponenci. W 16. minucie jeden z piłkarzy Olimpii zbiegł z lewej strony do środka i uderzył, jednak Tomasz Wróblewski bez problemu chwycił piłkę. Kilka chwil później futbolówkę na granicy "szesnastki" przejął Piotr Cichocki, spojrzał, ale uderzył obok dalszego słupka. Dobrze dysponowany w dzisiejszym meczu był Grzegorz Aftyka. Zawodnik Legii czekał  na długie piłki, pokazywał się do gry i gdy otrzymywał podanie na skrzydle potrafił momentalnie stworzyć sobie klarowną sytuacją do zdobycia bramki. W 36. minucie prowadzenie objęła Olimpia. Jeden z rywali wygrał powietrzny pojedynek i z główki strzelił gola na 1:0. Do przerwy wynik nie uległ już zmianie.

 

W drugą połowę świetnie weszli legioniści. Najpierw, po kilkudziesięciu sekundach, piłkę w siatce umieścił Aleksander Waniek, lecz sędzia liniowy dopatrzył się spalonego kapitana "Wojskowych". Dziesięć minut później było już 1:1. Mateusz Leleno przetrzymał futbolówkę i dograł ją dokładnie w pole karne do Mateusza Olejarki. Piłkarz z rocznika 99' błyskawicznie podał po ziemi do Mikołaja Napory, który zdobył bramkę dającą remis. W 69. minucie do długiej piłki dopadł Cichocki. Gracz stołecznego klubu huknął minimalnie ponad poprzeczką, ale kolejna sytuacji przyniosła Legii gola dającego prowadzenie! Wiktor Sobczyk perfekcyjnie podłączył się do akcji ofensywnej i świetnie wypatrzył w "szesnastce" Naporę, który po raz drugi pokonał bramkarza Olimpii. "Napi" w tym spotkaniu miał jeszcze jedną dogodną okazję do skompletowania hat-tricka, ale po strzale z główki piłka przeleciała obok słupka.

 

Kwadrans przed końcem meczu legioniści podwyższyli prowadzenie! Aftyka wyprzedził na prawym skrzydle jednego z rywali, dograł do Olejarki, który moment później umieścił futbolówkę w siatce. Do ostatnich sekund goście nie potrafili już zagrozić legionistom i sędzia główny zakończył to spotkanie. Legia Warszawa wygrała 3:1 z Olimpią Warszawa w sparingu przygotowującym do drugiej części sezonu.  "Wojskowych" w lutym czekają jeszcze dwie gry kontrolne - z MKS-em Ciechanów oraz Olimpią Elbląg (razem z rezerwami).

 

- Jesteśmy bardzo zadowoleni z tej jednostki treningowej, która jest za nami. Mówię tak, ponieważ sparing traktujemy w kategorii treningu. Doskonalimy poszczególne aspekty w grze, podobało mi się wprowadzenie piłki z linii obrony - piętro wyżej - do linii pomocy, nawet współpraca z napastnikiem. Nie przypadkowo dobieramy mecze z seniorami , ponieważ musimy przede wszystkim dużo szybciej operować futbolówką, grać na małej przestrzeni,  przyjmować piłki od rywala. Wiadomo, że jeżeli wejdziemy w kontakt z przeciwnikiem, to nas zdominuje fizycznie. Cieszymy się, że piłkarze realizowali założenia. Został nam ostatni tydzień przed ligą, czekają nas jeszcze dwa mecze kontrolne  - z czwartoligowym MKS-em Ciechanów oraz trzecioligową Olimpią Elbląg, więc mam nadzieję, że będą to pożyteczne sparingi, Na pewno poprzeczka jest w każdym meczu zawieszona coraz wyżej. Testujemy różne warianty, na lewej obronie sprawdzaliśmy dzisiaj Przemysława Majewskiego, potem wszedł Wiktor Sobczyk, który zaliczył asystę. W tym tygodniu skupialiśmy się też na poruszaniu się w odpowiednich sektorach w fazie finalizacji. Uważam, że cały czas idzie to do przodu - powiedział tuż po spotkaniu Piotr Kobierecki, trener Legii.

 

- Czy gracze z rocznika 99' dostaną szanse w Centralnej Lidze Juniorów? Tomasz Wróblewski z przytupem wkroczył do bramki, grał dobre sparingi w drugiej drużynie, teraz wystąpił u nas i jest to bardzo wartościowy piłkarz, z którego postawy jestem osobiście zadowolony. Liczymy także, że Mateusz Bondarenko, będzie istotnym ogniwem w drużynie i zwiększy rywalizację na środku obrony, a swoim występami pokazuje, że warto mu zaufać. Z kolei Mateusz Olejarka, zawodnik techniczny, musi trochę przestawić się momentami na inny sposób gry, ponieważ tu są większe wymagania niż w swoim roczniku, aczkolwiek na pewno nie będziemy w nim "zabijać" tej fantazji, ale żeby robił to głównie pod bramką przeciwnika, w odpowiedniej strefie boiska. Tych trzech piłkarzy, mam nadzieję, wniesie wartość dodaną do naszego zespołu, mocno na nich liczymy. Tak jak na jesieni młodsi byli Sebastian Szymański i Radosław Majecki, przebojem wdarli się do składu i pokazali jakość, teraz kolej na następnych. Wierzę, że ta trójka weźmie przykład z nich przykład i również będzie nie uzupełnieniem składu a wzmocnieniem - zakończył szkoleniowiec "Wojskowych".

 

CLJ: Legia Warszawa 1997/98 - Olimpia Warszawa 3:1 (0:1)


Bramki: Napora (57. min., 70. min.), Olejarka (78. min.) - (36. min.)

 

Legia: Wróblewski (46' Burta) - Skowron, Żyro, Ostrowski (46' Bondarenko), Majewski (46' Sobczyk), Waniek, Leleno, Cichocki (46' Olejarka), Aftyka, Napora, Czarnowski (65' Cichocki)

Polecamy

Komentarze (1)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.

Uwaga!

Teraz komentarze są ukryte, aby poprawić komfort korzystania z serwisu Legia.Net. Kliknij przycisk „Zobacz komentarze”, aby je wyświetlić i dołączyć do dyskusji.