
CLJ: Sparingowa wygrana z rywalem z drugiej grupy
03.02.2016 18:32
(akt. 04.01.2019 12:25)
Warszawiacy przez większość czasu gry kontrolowali przebieg spotkania. Rywale nie mogli wiele zdziałać. Aktywna była prawa flanka - grający na obronie Bartosz Skowron oraz skrzydłowy Piotr Cichocki. Zamęt w defensywie przeciwników siał Mikołaj Napora, który raz za razem próbował wbiegać w pole karne rywali. „Wojskowi” atakowali, ale gola strzelić nie mogli i taki stan rzeczy nie zmienił się do końca pierwszej połowy, która skończyła się bezbramkowym remisem.
W drugiej połowie warszawiacy wręcz ruszyli z kopytami. W 55. minucie legioniści mieli rzut rożny. Do dośrodkowania Aleksandra Wańka najwyżej wyskoczył Mateusz Bondarenko, który strzałem głową pokonał golkipera rywali w 55. minucie. Nie minęło 180 sekund, a było 2:0. Dynamiczną akcją popisał się Cichocki, który mocnym uderzeniem sfinalizował całość. Warszawiacy grali pewnie, spokojnie rozgrywali akcje, a piłkarze z Zielonej Góry mieli kłopot z opuszczeniem własnej połowy. Wydawało się, że trafienie Mikołaja Napory z 66. minucie zakończy wszelkie emocje. Napastnik minął bramkarza rywali i posłał piłkę do pustej siatki.
Ostatnie dziesięć minut należało jednak do rywali, w których wstąpiły nowe siły. Przy zdobyciu pierwszej bramki rywalom pomógł najmłodszy na zgrupowaniu Mateusz Kochalski. Bramkarz urodzony w 2000 roku niecelnie podał, a przeciwnicy po szybkim rozegraniu piłki zdołali strzelić gola. Dwie minuty później jeden z rywali oddał z kolei świetny strzał z około 17 metrów i również pokonał golkipera. Strata koncentracji mogła kosztować legionistów zwycięstwo, ale ci ostatecznie dowieźli prowadzenia do końca i pokonali zawodników UKP.
- Sami zafundowaliśmy sobie nerwy tracąc gola, kiedy prowadziliśmy już 3:0. Potem jeden z rywali oddał ładny strzał i zespół UKP złapał kontakt. Ostatecznie zwyciężyliśmy 3:2 i z boku wygląda, że było nerwowo, a mogliśmy odnieść okazałe zwycięstwo. Do wyniku podchodzimy z dystansem, choć wiadomo, że zawsze chcemy wygrywać. Druga połowa w naszym wykonaniu była lepsza niż pierwsza. Między innymi dlatego, że z większą łatwością utrzymywaliśmy się w strefie środkowych i rozgrywaliśmy kombinacyjne akcje. Sparing traktujemy jako jednostkę treningową, która daje nam materiał do analizy. Dodam jeszcze, że cieszy progres zawodników, którzy mniej grali jesienią - powiedział Piotr Kobierecki, trener zespołu występującego w Centralnej Lidze Juniorów.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.