
CLJ: Przypieczętować awans do finału
29.05.2016 01:10
(akt. 07.12.2018 14:43)
W ostatnią środę legioniści pokonali 2:1 "Kolejorza" przy Łazienkowskiej. Spotkanie oglądali właściciele klubu - Bogusław Leśnodorski oraz Maciej Wandziel, a także kilkuset kibiców, którzy zgromadzili się na trybunie wschodniej i dopingiem pomogli osiągnąć drużynie Piotra Kobiereckiego zaliczkę przed rewanżem we Wronkach. W pierwszej połowie znacznie lepiej wyglądali goście, czego efektem była bramka zdobyta w 32. minucie przez Dawida Kurminowskiego, który wykorzystał błąd defensywy Legii i umieścił piłkę w siatce obok bezradnego Radosława Majeckiego. Tuż po przerwie wejście smoka zaliczył Miłosz Szczepański, który strzelił dwia ważne gole dla "Wojskowych".
- Cieszymy się z tej wygranej, ale to jest dopiero pierwszy krok. Pamiętam, co się wydarzyło w ubiegłym roku w finale Centralnej Ligi Juniorów. U siebie pokonaliśmy "Kolejorza" 3:0. We Wronkach szybko objęliśmy prowadzenie i wydawało się, że ten puchar jest nasz. Potem lechici strzelili dwa gole, mocno nas zdominowali, ale w końcowym rozrachunku wygraliśmy wtedy 3:2. Było ciężko, aczkolwiek pamiętajmy, że Lech jest groźniejszy u siebie - powiedział po pierwszym meczu półfinałowym trener Kobierecki.
Na kogo w szeregach Lecha "Wojskowi" powinni zwrócić uwagę? Po ostatnim spotkaniu warto bacznie przyjrzeć się Jakubowi Moderowi. Lechita zrobił różnicę przy Łazienkowskiej i to właśnie on zaliczył asystę przy bramce Kurminowskiego. Moder miał też świetną sytuację w pierwszej połowie, kiedy z kilkudziesięciu metrów uderzył na bramkę Majeckiego, jednak golkiper warszawskiego klubu z kłopotami, ale wyszedł z opresji i uchronił drużynę przed stratą bramki. Oprócz wspomnianego wcześniej Kurminowskiego, zawodnicy muszą skupić się na Pawle Tomczyku, najlepszym strzelcu grupy zachodniej w rundzie zasadniczej. Pod koniec spotkania snajper "Kolejorza" mógł przecież zaliczyć kapitalną asystę, ale Kacper Chodyna, zawodnik z rocznika '99 w kluczowym momencie huknął obok słupka.
Wydaje się, że skład Legii w dużej mierze się nie zmieni i będzie podobny względem niedawnego starcia z Lechem przy Łazienkowskiej. Wszystko wskazuje na to, że pełny mecz rozegra bohater ostatniej konfrontacji z lechitami - Szczepański. Zabraknie na pewno Adama Ryczkowskiego, który w pierwszym meczu nabawił się kontuzji.
Arbitrem niedzielnego spotkania będzie doskonale znany z Ekstraklasy Piotr Lasyk. Sędzia z Bytomia prowadził w tym sezonie dwa mecze pierwszego zespołu Legii. "Wojskowi" raz zremisowali z Pogonią (0:0) i przegrali z Koroną (1:2).
Kadra Legii na mecz z Lechem:
Bramkarze: Radosław Majecki, Józef Burta
Obrońcy: Maciej Ostrowski, Jakub Szrek, Mateusz Hołownia, Mateusz Żyro, Mateusz Wieteska, Mateusz Bondarenko
Pomocnicy: Adrian Małachowski, Aleksander Waniek, Miłosz Szczepański, Konrad Michalak, Mateusz Leleno, Sebastian Szymański, Grzegorz Aftyka, Filip Karbowy, Piotr Cichocki
Napastnicy: Eryk Więdłocha, Mikołaj Napora
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.