
CLJ: Pewna wygrana z Neptunem
28.05.2017 19:24
(akt. 07.12.2018 10:26)
Mistrzowie Polski od samego początku, co w żaden sposób nie może dziwić, zdominowali przyjezdnych w każdym aspekcie. Mimo wysokiej temperatury, gospodarze nie odpuszczali w kluczowych starciach, walczyli za dwóch i chcieli grać przyjemnie dla oka. Pierwsza dogodna okazja błyskawicznie zakończyła się golem. Mateusz Olejarka dośrodkował z prawej strony wprost na Michała Górala, który tylko dostawił nogę i wpisał się na listę strzelców. Na drugiego gola nie musieliśmy zbyt długo czekać. Mateusz Praszelik fenomenalnie zauważył w "szesnastce" Kacpra Pietrzyka. Rosły stoper uderzył z główki, futbolówka odbiła się najpierw od słupka, a następnie zatrzepotała w siatce. Miejscowi nie zwalniali tempa i za każdym razem, dokładnym podaniem, szukali lepiej ustawionych partnerów. Tak zrobił między innymi Wiktor Sobczyk, który świetnym, prostopadłym podaniem wypuścił Olejarkę, a przebojowy skrzydłowy technicznym uderzeniem pokonał golkipera rywali.
Legioniści starali się oszczędzać energię, ale jednocześnie nadal kreować sytuacje strzeleckie. W przerwie na murawie pojawiło się trzech piłkarzy - Grzegorz Aftyka, Bartosz Rymek oraz Bartosz Zychowicz, który zastąpił Piotra Cichockiego na prawej obronie. Tuż po zmianie stron, geniuszem popisał się Patryk Czarnowski. Napastnik stołecznego klubu minął kilku przeciwników w polu karnym i ze stoickim spokojem skierował piłkę do bramki. Cała drużyna mocno pracowała na okazały rezultat. Drugie trafienie w tym meczu zanotował Pietrzyk. Obrońca bez skrupułów dopadł w "szesnastce" do bezpańskiej piłki zagranej z kornera i soczyście huknął nie dając bramkarzowi Neptuna żadnych szans. Ostatni akord należał jednak do Czarnowskiego. Szybki snajper otrzymał podanie od wprowadzonego Kamila Orlika i spokojnie wpakował futbolówkę do siatki.
- Można powiedzieć, że mecz się odbył. Oczywiście szanujemy naszego przeciwnika, aczkolwiek to spotkanie potwierdza słuszność reformy, która będzie wprowadzona po następnym sezonie. Ani ta potyczka nie rozwinęła nas, ani gości, ponieważ dysproporcja była ogromna. Chłopcy dali z siebie jednak bardzo dużo. Wydatek energetyczny, jeżeli chodzi o grę w takich warunkach, był dosyć spory. Przed nami intensywny tydzień. W przeciągu siedmiu dni, łącznie z dniem dzisiejszym, będziemy mieli cztery mecze na naszym koncie. Będziemy musieli rotować zawodnikami i umiejętnie gospodarować siłami. Potem skupimy się na półfinałach - powiedział szkoleniowiec Legii, Piotr Kobierecki.
- Kalkulacje? Absolutnie nie. W każdym spotkaniu chcemy wygrywać i na pewno w żaden sposób nie będziemy myśleć o kategoriach kalkulacji przed kluczowymi potyczkami - zakończył trener "Wojskowych".
CLJ: Legia Warszawa - Neptun Końskie 6:0 (3:0)
Góral (2. min.), Pietrzyk (8. min., 60. min.), Olejarka (17. min.), Czarnowski (46. min., 89. min.)
Legia: Burta - Cichocki (46' Zychowicz), Bondarenko, Pietrzyk, Ostrowski - Leleno (55' Orlik), Praszelik, Sobczyk, Olejarka (46' Aftyka), Góral (46' Rymek), Czarnowski
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.