CLJ: Nadrabianie zaległości

Warszawiacy w ubiegłą sobotę po zaciętym spotkaniu, wygrali przy Łazienkowskiej z Jagiellonią Białystok. Początek był jednak dosyć spokojny w wykonaniu obu ekip. W okolicach dwudziestej minuty na boisku doszło do nieprzyjemnej sytuacji. Tomasz Zaręba, piłkarz "Jagi", upadł na murawę i miał problemy z oddychaniem, a jak się później okazało, dostał ataku serca. Od razu został wzięty pod opiekę medyków, a po pewnym czasie przyjechała po niego karetka. Po tej przerwie wynik meczu powinien otworzyć Mateusz Praszelik, lecz zawodnik z rocznika "00 nie wpakował piłki do siatki po dokładnej centrze Kamila Orlika. W 65. minucie "Wojskowi" w końcu wyszli na prowadzenie. Patryk Czarnowski, po otrzymaniu kapitalnego podania od Aleksandra Wańka wpadł w pole karne i pokonał Roberta Nowackiego. Rezultat do samego końca nie uległ już zmianie. Legioniści dopisali sobie kolejne trzy punkty, pną się w górę tabeli, a już w środę mogą zaliczyć kolejny progres.

Trochę lepiej w sezon weszli kielczanie, którzy mają dwa punkty więcej od stołecznego klubu. Ważnym ogniwem w układance Marka Mierzwy jest Piotr Poński. 18-letni snajper w bieżących rozgrywkach zdołał cztery razy umieścić futbolówkę w siatce. W minionym tygodniu złocisto-krwiści zmiażdżyli na wyjeździe GKS Bełchatów aż 5:1. Wynik meczu otworzył Poński, a w 32. minucie prowadzenie podwyższył Piotr Pierzchała. Tuż po przerwie do protokołu meczowego wpisał się Oskar Koprowski, który zdobył bramkę samobójczą. Przyjezdni nie poprzestawali w atakach. Najpierw w 62. minucie gola strzelił Krystian Wojtal, a na kwadrans przed końcem meczu znów o sobie znać dał Pierzchała. Ostatni akcent należał jednak do gospodarzy, a konkretnie do Szymona Zwolińskiego, który uratował honor swojej ekipy. W poprzednim sezonie kielczanie zajęli czwarte miejsce w grupie wschodniej gromadząc na swoim koncie 52 "oczka" (14 zwycięstw, 10 remisów, 6 porażek). Najlepszym strzelcem w ekipie Korony okazał się wówczas wspomniany już wcześniej Poński - autor dwunastu trafień.

Legioniści, w ciągu ostatnich dwunastu miesięcy, dwukrotnie stawili czoła kielczanom i obie potyczki mogą zapisać do udanych. Najpierw ekipa Piotra Kobiereckiego zdemolowała przy Łazienkowskiej rywali aż 7:0. Świetne zawody rozgrywał wtedy Miłosz Kozak, który jest obecnie wypożyczony do pierwszoligowych Wigier Suwałki. "Kozi" skompletował klasycznego hat-tricka, a po dwóch trafieniach od siebie dorzucili także Mikołaj Napora i Eryk Więdłocha. Z kolei na wyjeździe również górą byli "Wojskowi", którzy pokonali Koronę 1:0 po zwycięskim golu Mateusza Hołowni.

Warto podkreślić, że w meczu z Koroną stery nad zespołem całkiem przejmie dotychczasowy asystent - Mateusz Kamuda. Rotacja spowodowana jest tym, iż trener Piotr Kobierecki, w najbliższych dniach, będzie pomagał w pierwszej drużynie Aleksandarowi Vukoviciovi i najprawdopodobniej pojedzie z seniorami do Krakowa na piątkowe starcie z Wisłą. Na ławce w CLJ zasiądzie też trener koordynator bloku, Krzysztof Dębek opiekujący się na co dzień rezerwami.

W środę, mistrzowie Polski zostaną wzmocnieni między innymi przez Radosława Majeckiego trenującego z pierwszym zespołem. Ponadto w kadrze znaleźli się Adrian Małachowski czy Bartłomiej Urbański, którzy na ogół występują w rezerwach stołecznego klubu.

Kadra: 

Bramkarze: Radosław Majecki, Maciej Bąbel

Obrońcy: Bartosz Olszewski, Mateusz Bondarenko, Oskar Wojtysiak, Kacper Pietrzyk, Maciej Ostrowski

Pomocnicy: Aleksander Waniek, Grzegorz Aftyka, Mateusz Leleno, Mateusz Praszelik, Kamil Orlik, Sebastian Walukiewicz, Dawid Szałas, Adrian Małachowski, Bartłomiej Urbański 

Napastnicy: Patryk Czarnowski, Mateusz Szwed