Bartłomiej Urbański

CLJ: Kobierecki i Urbański o meczu z Lechem

Piotr Kamieniecki

Źródło: Legia.Net

19.06.2017 01:58

(akt. 07.12.2018 10:21)

- Trochę krzyków w trakcie meczu było, ale… po wygranych meczach szybko się regeneruję i o mój głos nie trzeba się obawiać. Dobrze zaczęliśmy spotkanie, strzeliliśmy gola i wiary nam nie brakowało. Potem lechici potrafili wychodzić spod naszego pressingu i spychali nas do niskiej defensywy. Poznaniacy potrafili wynajdywać wolną przestrzeń i mieli więcej sytuacji, przez co prowadzili grę. W drugiej połowie, goście w krótkim odstępie czasu strzelili dwa gole. Potem udało nam się wrócić do gry, lecz dostaliśmy niepotrzebną czerwoną kartkę. Zupełnie, jak dwa lata temu we Wronkach. Wtedy z boiska miał zejść Miłosz Szczepański, a do zmiany szykował się Michał Trąbka. Nagle „Szczepan” dostał czerwoną kartkę. Teraz było podobnie. Przy linii bocznej stał już Grzegorz Aftyka, a sędzia pokazał drugi żółty kartonik Kamilowi Orlikowi. Musieliśmy grać w osłabieniu i zmodyfikowaliśmy ustawienie na 4-4-1. Świadomie cofnęliśmy się do głębokiej defensywy i byliśmy konsekwentni - powiedział po pokonaniu

- Powiem szczerze, że po czerwonej kartce chcieliśmy ułożyć grę tak, by doprowadzić do dogrywki. Nie będę tego ukrywał. Dodatkowe 30 minut było sprawiedliwe. W pierwszym meczu byliśmy lepsi. W Ząbkach, w trakcie regulaminowego czasu gry, lepiej spisali się lechici. W dogrywce mieliśmy trochę szczęścia, choćby przy akcji bramkowej. Kacper Pietrzyk potrafił podłączyć się do ofensywy i zdobył bramkę. Pokazaliśmy duży charakter i wolę walki - dodał szkoleniowiec legionistów. 

 

- Spotykamy się z zawodnikami w poniedziałek. Zadaniem piłkarzy będzie regeneracja. Następnie zaczynamy misję Pogoń. Szansa zdobycia mistrzostwa Polski po raz trzeci, stymuluje dodatkowo - powiedział szkoleniowiec, który poprowadził już legionistów do triumfu w Centralnej Lidze Juniorów w dwóch poprzednich sezonach 

 

- Mam bohatera tych półfinałów. To Bartek Urbański. Wiem, co ten chłopak przeżywał przed meczami. Miał pewne rozterki w różnych sytuacjach, sportowych i prywatnych. To zawodnik, z którym świetnie się pracuje. Rzadko wyróżniam zawodników, ale muszę wspomnieć również o Mateuszu Kochalskim. Raz patrzy się w chodnik, innym razem w niebo. Nasz bramkarz doskonale pozbierał się po spotkaniu we Wronkach. Wierzę głęboko w to, że po finałach z Pogonią, spojrzy w niebo jeszcze mocniej - podkreślił szkoleniowiec warszawiaków. 

 

Bartłomiej Urbański: - Awans nie był łatwą sprawą. W końcówce spotkania i w dogrywce byliśmy osłabieni, graliśmy w dziesięciu, ale pokazaliśmy charakter i udowodniliśmy, że jesteśmy świetnym zespołem. Drużyną, zaczynając od fizjoterapeutów, idąc przez trenerów, aż patrząc na wszystkich zawodników. Jesteśmy monolitem, któremu nie brakuje umiejętności. Udowodniliśmy, że można wyjść z każdej opresji i zagrać w finale. Czapki z głów dla nas wszystkich, a teraz musimy koncentrować się na spotkaniach półfinałowych - powiedział po ostatnim gwizdku sędziego piłkarz "Wojskowych". 

 

- W trakcie spotkania rodziły się myśli, które nie były fajne. Gdy graliśmy w osłabieniu, Lech nie mógł stworzyć sobie świetnych sytuacji. Nasza niska defensywa kontrolowała wszystkie sytuacje. W dogrywce wspaniałym dośrodkowaniem popisał się Maciek Ostrowski, a akcję doskonale wykończył „Pietrzu”. W 90. minucie łapały nas skurcze. W 118. wszystko odeszło. Nikt już o tym nie myślał. Chcieliśmy zdobyć kolejną bramkę i odpowiednio zakończyć spotkanie - dodał. 

 

- Legia była w niedzielę, jak feniks, który odrodził się z popiołów. Teraz musimy pokazać swoją klasę przeciwko Pogoni. Wolelibyśmy nie być już feniksem. Będziemy chcieli zaprezentować się z klasą i spokojem, a potem zrobimy wszystko, by dla kibiców zdobyć mistrzostwo Polski - stwierdził na koniec pomocnik.

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.

Uwaga!

Teraz komentarze są ukryte, aby poprawić komfort korzystania z serwisu Legia.Net. Kliknij przycisk „Zobacz komentarze”, aby je wyświetlić i dołączyć do dyskusji.