
CLJ: Bezbramkowy remis w sparingu z Lechią
30.01.2016 17:15
(akt. 07.12.2018 17:27)
Początek meczu był bardzo wyrównany, a gra toczyła się głównie w środkowej strefie boiska. W 13. minucie pierwszą poważną sytuację miała stołeczna ekipa. Goście źle rozegrali rzut rożny, jeden z legionistów przejął futbolówkę i momentalnie posłał ją na prawą flankę do Piotra Cichockiego. „Cichy” wbiegł w „szesnastkę”, ale w ostatniej chwili uprzedził go golkiper Lechii. Przez następny kwadrans odważniej zaczęli grać oponenci, którzy po odzyskaniu piłki błyskawicznie transportowali ją na skrzydła.
W 30. minucie bliski szczęścia był Aleksander Waniek. Kapitan zespołu przebiegł z piłką kilkanaście metrów, zszedł do środka i uderzył minimalnie obok słupka. Przed przerwą dobrą okazję stworzył sobie ponownie Cichocki, ale bramkarz gości znowu był na posterunku. Tuż przed zmianą stron próbowali jeszcze odpowiedzieć przeciwnicy, lecz Mateusz Bondarenko wślizgiem wyłuskał piłkę spod nóg rywala i tym samym oddalił zagrożenie.
Pięć minut po wznowieniu gry Lechia stworzyła sobie groźną akcję. Jeden z graczy dograł piłkę w pole karne, ale dobrą interwencją popisał się Tomasz Wróblewski. Kilka chwil później piłkę z głębi pola otrzymał Waniek i bez wahania zdecydował się uderzyć, ale trafił wprost w ręce bramkarza. Akcje legionistów z upływem czasu zaczynały nabierać tempa i zawodnicy dokonywali słusznych wyborów. W 65. minucie Grzegorz Aftyka zabrał się z futbolówką i dokładnie podał do będącego w polu karnym Mikołaja Napory. Snajper Legii przymierzył, ale huknął ponad poprzeczką.
W ostatnich fragmentach meczu warszawiacy mieli dwie dogodne okazje. Najpierw Mateusz Leleno kropnął z dystansu, ale piłka przeleciała obok słupka, a trzy minuty później Bondarenko, po dośrodkowaniu z rzutu wolnego, uderzył z „główki”, jednak piłka nie znalazła drogi do siatki. Spotkanie zakończyło się bezbramkowym remisem. Teraz zespół CLJ uda się na zgrupowanie do Grodziska Wielkopolskiego, gdzie zmierzy się z UKP Zielona Góra z Centralnej Ligi Juniorów oraz z czwartoligowym PKS-em Racot.
- Czy jestem zadowolony z meczu? Tak, jak najbardziej. Wprowadzamy nowych zawodników z rocznika 99’. Kilku chłopaków, którzy mniej grali w rundzie jesiennej, dostało dzisiaj szansę w większym wymiarze czasowym. Kontrolowaliśmy przebieg meczu, zaangażowanie było na dobrym poziomie, kultura gry również, chociaż momentami akcje były szarpane. Zabrakło skuteczności zwłaszcza w klarownych sytuacjach, które powinniśmy zamienić na bramkę, ale reasumując była to udana jednostka meczowa. Wiadomo, że zawsze chcemy wygrywać, ale jest to mecz sparingowy. Pamiętam, że rok temu, o tej samej porze również graliśmy z Lechią, a wynik był identyczny. Sezon skończył się dla nas udanie, ponieważ zdobyliśmy mistrzostwo Polski Centralnej Ligi Juniorów, więc może to będzie taki dobry prognostyk – mówił tuż po meczu trener Piotr Kobierecki.
- Jutro jedziemy razem z rezerwami na obóz przygotowawczy do Grodziska Wielkopolskiego. Kadra jest wąska, liczy bowiem 36 piłkarzy, ale zagramy tam cztery sparingi. Druga drużyna z Wartą Poznań i rezerwami Lecha, natomiast my zmierzymy się z UKP Zielona Góra z CLJ oraz z czwartoligowym PKS-em Racot. Trener Krzysztof Dębek będzie decydował w jakiej drużynie dany gracz wystąpi. Pracujemy bardzo ściśle jako blok i jest to z korzyścią dla zawodników. Każdy czuje się ważny i na pewno ten obóz pozwoli w dużej mierze zweryfikować możliwości danych chłopaków – zakończył szkoleniowiec „Wojskowych”.
CLJ: Legia Warszawa 1997/98 - Lechia Gdańsk 1997/98 0:0 (0:0)
Legia: Wróblewski – Skowron, Bondarenko, Ostrowski, Gapczyński (81’ Olejarka) – Waniek, Sobczyk (75’ Rymek) – Cichocki (60’ Olszewski), Leleno, Aftyka - Napora
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.