CLJ: Awans jest nasz!

Derbowe spotkanie z Polonią dla piłkarzy Legii było meczem o wszystko. Zwycięzca zgarniał wszystko – awans z fazy grupowej. Legioniści byli mocno zmotywowani od początku spotkania. To podopieczni Dariusza Banasika częściej atakowali i przebywali pod polem karnym rywali. Już po kwadransie gry dobrą okazję miał Miłosz Kozak, który z rzutu wolnego huknął w boczną siatkę. W 21. minucie po dograniu Skowrona ze skrzydła, z woleja uderzał Michał Suchanek, ale golkiper obronił jego uderzenie.

Spotkanie oglądali między innymi Bogusław Leśnodorski, Jacek Mazurek, Ernest Waś, Jarosław Wójcik czy Tomasz Kiełbowicz. Na trybunach pojawiło się około 200 osób. Doping prowadzony był tylko dla Polonii, a „Czarne Koszule” wspierało wokalnie około 20 widzów. Nie przyniosło to skutku w 25. minucie spotkania kiedy dobrze grający Eryk Rakowski został podcięty w polu karnym. Do „jedenastki” podszedł Arkadiusz Górka, który pewnym strzałem wyprowadził „Wojskowych” na prowadzenie. W końcówce pierwszej odsłony futbolówkę w pole karne dostał jeszcze Kamil Anczewski, który obrócił się z nią i uderzył na bramkę rywali – górą był jednak golkiper gospodarzy.

W drugiej połowie aktywniejsi byli już gospodarze, którzy wcześniej jedynie dośrodkowaniami sprawiali kłopoty legionistom. Dwie minuty po wznowieniu gry Igor Jaszczuk uderzał z pola karnego, ale skuteczną interwencją popisał się Dawid Leleń. Niedługo później z 18 metrów strzelał Rafał Parobczyk, ale próba była zbyt lekka, aby mogła zagrozić rywalom. W 55. minucie rywale po rzycie wolnym chwycili się za głowy, gdyż piłka uderzyła w poprzeczkę legijnej bramki. Siedem minut później stały fragment gry mieli „Wojskowi”. Do futbolówki podszedł Górka, który huknął ile miał sił w nogach, ale piłka poszybowała tuż obok spojenia.

W 68. minucie rywale wyrównali po dośrodkowaniu ze stałego fragmentu gry. Wydawało się, że legioniści stracili wiarę w siebie, gdyż dwie bardzo groźne akcje przeprowadził Filip Kowalczyk, ale za każdym razem jego strzały z pole karnego w dobrym stylu bronił Leleń. Na kwadrans przed końcem podopieczni Banasika wreszcie zrobili krok do przodu i był to wielki krok – w stronę awansu. Gola na 2:1 dla Legii ponownie zdobył Górka. Piłkarze z Łazienkowskiej musieli już tylko skutecznie grać w defensywie i pilnować się przed stratą bramki.

W końcówce rywale po rzucie wolnym ponownie trafili w słupek, ale legioniści zawzięcie się bronili i dociągnęli wynik do końca. Warto pochwalić świetnie interweniującego między słupkami Lelenia. Jeszcze kilka tygodni temu awans wydawał się zadaniem trudnym, dla niektórych praktycznie niewykonalnym. Teraz piłkarze i sam trener Banasik mogą się cieszyć i już w czwartek rozpoczną zmagania w fazie pucharowej. Rywalem Legii w ćwierćfinale bedzie Lech Poznań. Pierwszy mecz odbędzie się 5 czerwca, a rewanż trzy dni później. Zwyciezca tej pary spotka się z zespołem, który okaże się lepszy w dwumeczu pomiędzy Zagłebiem Lubin, a Wisłą Kraków.

CLJ: Polonia Warszawa – Legia Warszawa 1:2 (0:1)
Gol dla rywali (68. min.) - Górka (25. min, 75. min.)

Legia: Leleń – Skowron, Górka, Najemski, Rakowski – Ryczkowski (50’ Parobczyk), Zawal, Makowski, Kozak (60’ Szymański) – Suchanek – Anczewski (90' Szerszeń).