
CLJ: 07 zgłoś się
31.01.2018 21:51
(akt. 02.12.2018 11:37)
Warszawiacy od samego początku „usiedli” na rywalach i w 5. minucie udokumentowali to trafieniem. Mateusz Szwed zszedł do środka i dośrodkował w pole karne. W „szesnastce” o futbolówkę z przeciwnikiem powalczył Mikołaj Neuman i wpisał się na listę strzelców. Chwilę później strzelec gola został sfaulowany i arbiter wskazał na „wapno”. Do „jedenastki” podszedł Szwed, lecz golkiper Mazowsza wyczuł wychowanka Niedźwiadka Chełm i wybronił zespół przed stratą bramki. Ekipa z Łazienkowskiej starała się grać przyjemnie dla oka, z pierwszej piłki i mądrze, co było widać. Nieźle w ofensywie radzili sobie Neuman czy Łukasz Łakomy, który dużo widział na murawie. W pewnym momencie Michał Karbownik przejął piłkę w środkowej strefie boiska i popędził przed siebie. Będąc na skraju pola karnego gracz z rocznika ’01 zagrał wzdłuż do Macieja Rosołka, lecz atakujący mistrzów Polski nieczysto trafił w piłkę i akcja spaliła na panewce.
„Rosi” jednak błyskawicznie się zrehabilitował. Po centrze Mateusza Grudzińskiego ze skrzydła, napastnik Legii huknął bez przyjęcia i nie do obrony. Rosołek mógł następnie zanotować genialną asystę do Szweda, lecz przebojowy pomocnik zamiast „wjeżdżać” w „szesnastkę”, uderzył technicznie w kierunku dalszego słupka, ale ta decyzja nie przyniosła pożądanych efektów. W 28. minucie prowadzenie podwyższył Michał Karbownik. „Karbo” otrzymał dokładne podanie z głębi pola, zwiódł bramkarza gości i wturlał futbolówkę do siatki. Kilkadziesiąt sekund później niezłym podaniem prostopadłym popisał się Michał Król. Kapitan drużyny włączył Szweda, który wyciągnął wnioski z poprzedniej sytuacji i z zimną krwią wpisał się na listę strzelców. „Dani Alves!” – krzyknął ktoś do „Króliego” po świetnym przeglądzie pola i ładnej asyście.
Mnóstwo wiatru znowu robił Neuman. Skrzydłowy próbował grać kombinacyjnie, z polotem, często udanie dryblował tworząc nowe rozwiązania dla partnerów w ataku. Tuż przed przerwą, przyjezdni mogli zaskoczyć legionistów. Najpierw rywal dopadł do bezpańskiej piłki przed pole karnym i potężnie kropnął, lecz Michał Gołuński dobrze spisał się między słupkami. Moment później nieco zagotowało się w obrębie „szesnastki” warszawiaków, którzy jednak wyszli z opresji.
Po zmianie stron tempo nieco opadło, ale „Wojskowi” nadal wiedli prym. Gdy mistrz Polski trochę przycisnął, obrona Mazowsza zaczęła się sypać. Tak było w 52. minucie. Wówczas Karbownik wygarnął futbolówkę po rzucie rożnym piątoligowca i ruszył do szybkiej kontry. Reprezentant Polski w swojej kategorii wiekowej był „sam na sam” z bramkarzem, wymanewrował go i zanotował drugi trafienie. Świeżą krew wprowadził także Łukasz Zjawiński, dla którego był to pierwszy występ po kontuzji. Napastnik chwilę po wejściu na murawę znacząco rozruszał swój zespół. Mógł zaliczyć asystę, ale Mateusz Grudziński po wtargnięciu w pole karne, huknął obok słupka. Kwadrans przed końcem spotkania „Zjawka” cieszył się już z trafienia. Piłkarz z rocznika ’01 otrzymał miękkie podanie od Bartłomieja Ciepieli i wykończył akcję.
Ostatni akord należał z kolei do Neumana. Warszawiak znalazł się w tym miejscu, co trzeba i na tym skorzystał, ponieważ zamienił dośrodkowanie na gola. Wynik meczu nie uległ już zmianie. Kolejnym przeciwnikiem mistrzów Polski będzie Znicz Pruszków, z którym sparingowo zmierzą się już w najbliższą sobotę.
- Bardzo dobra jednostka meczowa za nami. Zagraliśmy z drużyną, która prawdopodobnie awansuje do czwartej ligi, czego im serdecznie życzę. Ekipa z Grójca grała z nami dość wysoko, przez co zostawiała wolne strefy między linią obrony a bramkarzem i mogliśmy wykorzystać pułap motoryczny naszych piłkarzy. Przekładało się to na wiele sytuacji, zwłaszcza po kontrach. Pracujemy dalej – powiedział po sparingu z Mazowszem trener Piotr Kobierecki.
- Pozytywny występ zanotowali wszyscy chłopcy z młodszego rocznika. Co więcej, kilku zawodników od nas dodatkowo wyjedzie z rezerwami Legii do Włoch, więc przed nimi łapanie sporej ilości minut oraz cennego doświadczenia. To wpłynie tylko pozytywnie na ich rozwój, ponieważ będziemy występować z drużynami z czwartej ligi. Przede wszystkim fizycznie będą to wymagające spotkania, ale wierzę, że dalej będzie to wyglądało tak dobrze jak teraz – zakończył szkoleniowiec „Wojskowych”.
CLJ: Legia Warszawa – Mazowsze Grójec 7:0 (4:0)
Neuman (5.min., 82. min), Rosołek (20. min.), Karbownik (28. min., 52. min.), Szwed (30. min.), Zjawiński (75. min.)
Legia: Gołuński – Król, Gładysz, Czach, Grudziński – Karbownik (75’ Łakomy), Mydlarz (46’ Kukułowicz) – Neuman (46’ Sitek), Łakomy (46’ Ciepiela), Szwed (70’ Neuman) – Rosołek (64’ Zjawiński)
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.