
Cezary Kucharski: Jesteśmy daleko od Ligi Mistrzów
29.07.2015 02:27
(akt. 07.12.2018 21:46)
Polskie kluby od dawna bezskutecznie dobijają się do Ligi Mistrzów. Europa daleko nam uciekła.
- Na przestrzeni lat zmieniły się reguły gry o awans do Ligi Mistrzów, dodajmy, że zmieniły się na naszą niekorzyść. W Lidze Mistrzów nie grają już sami czempioni, tylko cztery, a nawet, co się zdarzało, pięć zespołów z silnych lig. Znaleźliśmy się na peryferiach futbolowej Europy i musimy mozolnie przebijać się przez kilka rund. Zawsze mówimy, a wręcz modlimy się o szczęście i korzystne losowanie, ale fortuna nie zawsze się do nas uśmiecha. Gdy moja Legia awansowała do Champions League, a później dokonał tego Widzew Łódź, to kluby te mogły pozwolić sobie i były w stanie sprowadzić czołowych graczy z naszej ligi. Dzisiaj o porozumienie transferowe jest trudno. Często dyktowane są zaporowe ceny. Legia brała z ŁKS Tomasza Wieszczyckiego, Widzew z Legii Radosława Michalskiego i Macieja Szczęsnego. Wisła Kraków co prawda nie awansowała do Ligi Mistrzów, ale też sprowadzała piłkarzy z czołowych klubów. Dzisiaj wspólny interes wśród czołowych, najbogatszych drużyn jest mało prawdopodobny. Gdyby była trzeba, wątpię, by Lech porozumiał się z Legią i na odwrót. Tak czy inaczej, dzisiaj jesteśmy od Ligi Mistrzów bardzo daleko.
Cofnijmy się. 9 sierpnia 1995 roku. 48 minuta spotkania Legia - IFK i... Proszę to opisać.
- Podanie do mnie od Grześka Lewandowskiego , z prawej strony, prostopadłe. Wpadam na szybkości w pole karne. Kątem oka widzę, że nie mam komu podać. Ale z boku leci na mnie jak wariat szwedzki obrońca (Magnus Johansson - przyp.red.). „Dziubnąłem" piłkę i dałem mu się sfaulować. Sędzia nie miał wątpliwości, a Jurek Podbrożny wykorzystał karnego.
Po wygranym rewanżu był pan i szczęśliwy i ...rozgoryczony.
- Byłem rozczarowany, bo zostałem zdjęty z boiska dziesięć minut po przerwie. Mozę zmiana była powodowana tym, że nie wykorzystałem sytuacji, które miałem. Ale dzisiaj uważam, że zmiana była słuszna. Może tak - rozumiem to bardziej niż wtedy (śmiech). Paweł Janas miał do dyspozycji mocnych rezerwowych. Legia to była wówczas ekstrapaka.
Jak długo poczekamy na Ligę Mistrzów?
- Związki z biedniejszych piłkarsko krajów powinny naciskać na UEFA, by na salony było łatwiej nam się dostać, zaproponowały coś, co zwiększy nasze szanse na udział w Champions League. Niech nie będzie to tylko zabawa dla bogatych i bardzo bogatych.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.