CEO IFK Mariehamn: Zmierzymy się z topowym klubem

- Znamy Legię i jej osiągnięcia, wiemy, że grała w poprzedniej edycji Ligi Mistrzów. Trudno mi jednak mówić o konkretach. Do czasu spotkań, z pewnością bliżej przyjrzymy się drużynie z Warszawy. Być może zasięgniemy trochę wiedzy od Petteriego Forsella, który z naszego klubu odszedł do Miedzi Legnica, a teraz będzie występował w Ekstraklasie. Polska liga jest naprawdę mocna, a w dodatku klubom nie brakuje świetnych, fanatycznych kibiców. Cieszę się na myśl, że skonfrontujemy się z Legią - dodał Mattsson. 

- Bardzo się cieszymy, że będziemy mogli gościć Legię i kibiców z Warszawy. Muszę jednak wszystkich zmartwić, bo nasz stadion może pomieścić tylko 1600 osób. Spodziewamy się przynajmniej tysiąca naszych kibiców na trybunach. Wiem, że kiedy Legia grała z Dundalk, praktycznie cały stadion był zajęty przez fanów z Polski. My niestety nie mamy takich możliwości tym bardziej, że jesteśmy w trakcie trwania rozgrywek ligowych - stwierdził dyrektor generalny najbliższego rywala mistrzów Polski w europejskich pucharach. 

- Trudno mi wskazać najlepszego zawodnika naszego zespołu. Tworzymy dobry kolektyw, który pokazał, że potrafi osiągnąć sukces. Zmierzymy się z drużyną z lepszej ligi i czeka nas bardzo trudne zadanie. Futbol jest jednak nieprzewidywalny i postaramy się zaprezentować z dobrej strony. Zobaczymy, co się wydarzy. Mamy szanse na awans, choć będzie o to piekielnie trudno - dodał na koniec Mattsson.